Historia jak z bajki. Pingwinek codziennie chodzi z plecakiem do sklepu po ryby. Jest wideo

Autor Kamila Krótka - 17 Lipca 2020

Pingwin Lala to wyjątkowy ptak mieszkający w Japonii. Zwierzę prawie codziennie maszeruje z plecakiem po ryby do pobliskiego sklepu. Jak do tego doszło, że mieszkaniec mroźnych krajów przeprowadził się na znacznie cieplejszą wyspę? Jak się odnajduje w nowym otoczeniu?

Lala to pingwin królewski, o którym można powiedzieć, że naprawdę żyje jak prawdziwy król. Spaceruje sobie po japońskim miasteczku ze swoim uroczym plecaczkiem i dostaje za darmo smakowite rybki, za którymi inne pingwiny muszą się uganiać całymi dniami po lodowatych głębiach mórz i oceanów. "Takiemu to dobrze" - muszą sobie myśleć inne pingwiny.

Policjanci przygotowali posiłek dla pięciorga dzieci, których matka została zabrana do szpitalaCzytaj dalej

Pingwin ma nową rodzinę

Lala urodził się na mroźnej Antarktydzie i żył tam sobie w najlepsze aż do chwili, gdy został złapany w rybacką sieć. Japońska rodzina Nishimoto usłyszała tę historię i postanowiła przyjąć zwierzę pod swój dach. Zapewnili mu opiekę i pomogli wrócić do zdrowia.

Pingwin otrzymał własny pokój wyposażony w klimatyzację. Pokochał też spacery po okolicy. Członkowie rodziny codziennie pomagają mu założyć na plecy plecak w kształcie… pingwinka i ptak jest gotowy na wycieczkę do swojego ulubionego sklepy rybnego.

Lala rozsmakowała się w sprzedawanych tam sardynkach i makrelach. Sprzedawczyni doskonale o tym wie, bo zaprzyjaźniła się z nowym mieszkańcem okolicy. Jak mówi: “Lala kocha jeść te ryby. Jest naprawdę godny podziwu za to, co robi i zasługuje na te przysmaki”.

Zmiana klimatu

Pingwin, który urodził się w mroźnym klimacie, teraz musi zmagać się z upalnym i zatłoczonym miastem. Na szczęście dobrze znosi wysokie temperatury, a po drodze ze sklepu może ochłodzić się zimnym strumieniem wody. Wielu mieszkańców chętnie wyświadcza mu tę przysługę. Dzięki ich pomocy kolejne metry drogi są o wiele przyjemniejsze.

Dzisiaj grzeje: 1. Nie zdążyli do kliniki i stało się, na parkingu. Niesamowite nagranie podbija internet
2. NFZ zabiera pieniądze szpitalom, które walczyły z koronawirusem. Czy ma do tego prawo?

Gdy kończy swoją wycieczkę, rodzina odbiera od niego ryby i miło spędzają sobie z nim resztę dnia. Zresztą zobaczcie sami:

Następny artykuł