Zwykle to ona pomaga ludziom w górach. Tym razem to ratownicy pomogli poturbowanej suczce

Autor Olga Szmańda - 31 Lipca 2020

Suczka bernardyna została uratowana przez grupę ratowników medycznych. Mężczyźni znieśli psa z wysokości i doprowadzili do schroniska. Dzięki szybkiej akcji ratunkowej potłuczona suczka przeżyła i teraz ma się dobrze. W pomoc było zaangażowanych aż 16 osób.

Bernardyny są znane z tego, że niosą pomoc ludziom, których życie jest zagrożone w górach. Rasa ta od lat pomaga ratownikom medycznym z całego świata i odnajduje zaginionych czy przysypanych przez lawiny. Tym razem role się odwróciły i to człowiek musiał udzielić pomocy zagubionemu psu. Niesamowita akcja ratowników miała szczęśliwe zakończenie.

17-latek ożenił się z 51-latką. Jak wyglądają i jak im się wiedzie 18 lat później?Czytaj dalej

Suczka bernardyna woła o pomoc


Podczas schodzenia ze szczytu Scafell Pike w Kumbrii suczka bernardyna nagle się zatrzymała i nie była w stanie ruszyć się z miejsca. Stało się tak, ponieważ pies o imieniu Daisy upadł w niefortunny sposób. Ważąca 55 kilogramów psina nie potrafiła podnieść się z ziemi. Na pomoc ruszyli górscy ratownicy medyczni. 16 osób zniosło czworonoga na dół.

Zespół ratownictwa z Wasdale poinformował o zdarzeniu na swoim profilu na Facebooku. Według nich pies miał obolałe łapy. Na nagraniu z akcji ratunkowej, którą opublikowali, widać cierpiące zwierzę, które ratownicy ułożyli na noszach i delikatnie znieśli ze stoku. Przypięty pies powoli został przeniesiony do pobliskiego schroniska. Mężczyźni pracujący w Wasdale Mountain Rescue Team znają suczkę.

To już druga taka akcja związana z Daisy. Ich zdaniem suczka „miała bardzo ciężki start w życiu”, a obecni właściciele adoptowali i otoczyli ją miłością dopiero kilka miesięcy temu. Na szczęście ich akcja ratownicza pomogła jej zachować życie. Wdzięczna suczka podczas transportu smacznie chrapała i dobrze się wyspała. Grupa ratująca Daisy chętnie opowiada o akcji ratunkowej:

Dzisiaj grzeje:
1. Zapadła decyzja ws. powrotu dzieci do szkół. Pada konkretny termin
2. Dotarli do rodziny, która brała udział w programie "Nasz nowy dom". Poznali wszystkie tajemnice
3. Praca zdalna wkrótce w Kodeksie pracy. Związkom szczególnie zależy na jednym punkcie

- Najwyraźniej czuje się trochę winna i trochę zawstydzona, że osłabiła wizerunek swoich kuzynów skaczących przez alpejskie śniegi z beczkami brandy na szyjach - śmieją mężczyźni.

Następny artykuł