Emeryt z cygarem w ustach uratował szczeniaka z paszczy aligatora. Wideo ze zdarzenia podbija internet
Autor Kamila Krótka - 24 Listopada 2020
W ostatnim czasie w USA doszło do dramatycznego zdarzenia. Szczeniak został zaatakowany przez aligatora, a jednak wyszedł cało z tej przerażającej sytuacji. Na ratunek przybiegł właściciel psiaka i z zimną krwią wyjął go z paszczy krokodyla.
Richard Wilbanks pomógł swojemu szczeniakowi, który ugrzązł w paszczy aligatora. Na nagraniu widać, jak emeryt ratuje swojego pupila.
Pupil w paszczy aligatora
Bohaterem tego zdarzenia stał się 74-letni mieszkaniec Florydy, Richard Wilbanks. Mężczyzna spacerował po działce, gdy nagle usłyszał pisk swojego szczeniaka Gunnera. Wówczas zobaczył, że w przydomowym stawie rozgrywa się dramatyczna scena.
Jak się okazało, krokodyl złapał zwierzaka i wciągnął go do wody, nie pozwalając szczeniakowi na samodzielny ratunek. Wtedy do akcji wkroczył emeryt.
Nie wypuszczając cygara ze swoich ust, mężczyzna otworzył paszczę krokodyla i uratował szczeniaka. Trzeba przyznać, że było to bardzo odważne zachowanie, które mogło mieć poważny wpływ na zdrowie emeryta.
Wilbanks jest jednak doświadczonym myśliwym, a jego przyzwyczajenia nie pozwoliły mu zachować obojętności.
- To był szok, wszystko działo się tak szybko - mówił bohater w rozmowie z WBBH-TV.
Instynkt przetrwania
Cała sytuacja została nagrana również w nietypowy sposób. Okazało się, że emeryt bierze udział w programie, którego uczestnicy zgadzają się na umieszczenie w ich ogrodach kamer. Wszystko po to, aby dokumentować zachowania zwierząt w ich naturalnym środowisku.
- Instynkt przetrwania wziął górę, adrenalina zaczęła działać. Wskoczyłem do wody, by ratować psa porwanego przez aligatora - powiedział mężczyzna.
DZISIAJ GRZEJE:
- Poroniła 16 razy, lekarze nie wiedzieli, jak jej pomóc. Gdy traciła nadzieję, zdarzyło się niemożliwe
- Listonosz podchodzi do gromadki psów. Nie wiedział, że nagrywa go monitoring
- Małgorzata Ostrowska-Królikowska przeszła metamorfozę. Zdumiewa odważnym kolorem włosów
Na szczęście całe zdarzenie miało pozytywne zakończenie. Internauci są zachwyceni odwagą i szybką reakcją właściciela szczeniaka.