Para zawarła związek małżeński w 1959 roku. Zostali rodzicami dwóch synów i dwóch córek, a potem dziadkami sześciu wnucząt. Pracowali razem w firmie, którą zarządzał od 14 roku życia pan Chang, wykonując pranie chemiczne i zwykłe dla sąsiadów w Houli. Niektórzy ze starych klientów nadal przynoszą tam swoje pranie, mimo że dawno przeprowadzili się do dalszych części Tajwanu. Obecnie pralnia Wansho, która wzięła swoją nazwę od znaków nazwisk właścicieli, jest otwarta codziennie od 8:00 do 21:00, a mężczyzna i jego żona są jedynymi pracownikami.
W latach 80. po 38 latach stanu wojennego na Tajwanie wyjeżdżali razem za granicę, odwiedzając Stany Zjednoczone, Japonię, Europę i Australię.
- Teraz te podróże pomagają im łączyć się z wieloma wiadomościami napływającymi ze wszystkich zakątków świata na ich zdjęciach na Instagramie - powiedział wnuk pary, Reef Chang.
- Czytam im niektóre wiadomości, które otrzymujemy i mówię im, skąd są nadawcy, a oni reagują słowami: Ach, byliśmy tam! - dodał mężczyzna.
W pralni Wansho w środkowym Tajwanie większość brudnych ubrań, które zostały wyprane na parze lub wyczyszczone na sucho, trafia z powrotem w ręce ich prawowitych właścicieli - czystsze niż przed przybyciem. Jest jednak też wiele ubrań, po które nikt się nie zgłasza. Porzucone egzemplarze czasem trafiają na Instagram. Bluzki, spódnice i spodnie czy kolorowe okulary zdobią ciała osiemdziesięcioletnich właścicieli pralni, Chang Wan-ji i Hsu Sho-er, którzy zasłynęli z prezentowania strojów wyselekcjonowanych z setek zapomnianych rzeczy pozostawionych przez roztargnionych klientów. Nikt nie jest bardziej zszokowany nową sławą pary niż ich 31-letni wnuk i nieoficjalny stylista Reef Chang.
- Byłem naprawdę zaskoczony. Nie miałem pojęcia, że tak wielu obcokrajowców zainteresuje się moimi dziadkami - powiedział młodszy pan Chang.
Mężczyzna opowiada, że pierwotnie to on wpadł na pomysł założenia konta na Instagramie swoim dziadkom. Ich biznes zwolnił podczas pandemii koronawirusa, a emeryci obawiali się wychodzenia na zewnątrz, mimo że Tajwan podjął bardzo skuteczne środki w celu zwalczania wirusa. Z prawie 24 milionami ludzi Tajwan zgłosił tylko 458 przypadków, 55 lokalnych transmisji i siedem zgonów.
- Nie mieli nic do roboty. Widziałem, jak się nudzili i chciałem rozjaśnić ich życie - tłumaczy wnuk.
Seniorzy są bardzo naturalni przed obiektywem aparatu. Pani Hsu emanuje wyniosłością supermodelki, ale zachowuje przy tym dozę figlarności. Pan Chang, lat 83, jest idealnym „tłem”, uzupełniając dumę swojej żony, chłodnym usposobieniem i obfitymi brwiami.
- Jego brwi to naprawdę coś wyjątkowego - powiedziała pani Hsu uśmiechając się w wywiadzie.
Ubrania, które prezentują, są eklektyczne, odjazdowe i zabawne. Oboje można zobaczyć w dopasowanych sznurowanych tenisówkach oraz czapkach i kapeluszach. Czasami zakładają jaskrawe odcienie. Na jednym zdjęciu widać panią Hsu, jak oparła się chłodno o ogromną pralkę, ze skrzyżowanymi rękami, a on od niechcenia trzyma otwarte drzwi, uśmiechając się. Pozują w miejscu, które dobrze znają - w swoim sklepie, który zapewnia pracowite tło z praniem klientów ułożonym w stosy i zwiniętym w plastikowe paczki lub zawieszonym na stojakach. Młodzieńcza postawa pary przemawia do rosnącej liczby obserwujących - 616 tysięcy pomimo posiadania tylko 24 postów na koncie o nazwie @wantshowasyoung. Konto na Instagramie powstało 27 czerwca 2020 roku.
Pan Chang powiedział, że ma nadzieję, że doświadczenie jego i jego żony zainspiruje innych starszych mieszkańców Tajwanu i innych krajów do aktywności.
- To lepsze niż siedzenie i oglądanie telewizji czy drzemka.
Tajwańskie starsze małżeństwo prowadzi swój Instagramowy biznes. Para zdobywa popularność ubierając się w ubrania z pozostawionych rzeczy w pralni.
Dzisiaj grzeje:
1. Wnuczka zrobiła babci makijaż i odmłodziła ją o kilkadziesiąt lat. Niewiarygodna metamorfoza seniorki. Nagranie zwala z nóg
2. Konfederacja bez maseczek na zaprzysiężeniu. Politycy złamali obowiązek?
Para emerytów nie chce zarabiać na swoim profilu na Instagramie. Całość przedsięwzięcia ma na celu pokazanie, że w każdym wieku można robić coś kreatywnego i ciekawego. Dodatkowo komentarze od obserwatorów bardzo uszczęśliwiają parę. Co ciekawe dzięki udostępnianym fotografiom w porzuconych stylizacjach, ostatnio do małżeństwa zgłosił się właściciel paru ubrań. Mężczyzna rozpoznał swoje części garderoby i zgłosił się do seniorów. Dzięki temu odzyskał ubrani, a para, w końcu otrzymała zapłatę za pozostawione rzeczy.
ZOBACZ TAKŻE:
Źródło: nytimes.com ; Facebook - Entuzjastki
Koniecznie obejrzyj nieziemsko prosty i szybki przepis na przepyszny posiłek!