Ranny żółw stracił skorupę w pożarze. Zrobili mu nową na drukarce 3D. Dzięki niej przeżył

Autor Kamila Krótka - 29 Lipca 2020

Żółw stracił w pożarze skorupę, bez której nie miał szans na przeżycie. Otrzymał jednak pierwszą na świecie skorupę, którą wydrukowano na drukarce 3D. Ta przełomowa metoda może zapoczątkować nową erę w rehabilitacji zwierząt.

Żółw był już bliski śmierci. Skorupa zapewniała mu ochronę przed drapieżnikami, myśliwymi i innymi niebezpieczeństwami. Bez niej zwierzę nie poradziłoby sobie w swoim naturalnym otoczeniu. Na szczęście naukowcy znaleźli sposób, by mu pomóc. Ich innowacyjny pomysł może oznaczać przełom w weterynarii.

17-latek ożenił się z 51-latką. Jak wyglądają i jak im się wiedzie 18 lat później?Czytaj dalej

Żółw ucierpiał w pożarze

Zwierzę przeżyło pożar, w wyniku którego nie tylko straciło 85 proc. swojej skorupy, lecz także zachorowało na zapalenie płuc. Rany żółw przetrwał 45 dni bez jedzenia, po czym wreszcie został znaleziony i udzielono mu niezbędnej pomocy. 

Żółwia odnalazł chirurg weterynaryjny dr Rodrigo Rabello i od razu ruszył do działania. Gad otrzymał imię Freddy, po Freddym Kruegerze, który podobnie jak zwierzę, też został ranny na skutek pożaru.

Wspólnie z grupą wolontariuszy i specjalistów (trzech innych weterynarzy, lekarza stomatologa i projektanta 3D) z Brazylii “Animal Avengers” zaczęli myśleć, jak pomóc zwierzęciu. Wcześniej zespół zyskał popularność, projektując i drukując trójwymiarowe protezy dziobów dla tukanów, papug i gęsi. Jego członkowie robią to z miłości do zwierząt i nauki.

Freddy i jego drugie życie

Grupa “Animal Avengers” postanowiła ponownie wykorzystać technologię 3D w ratowaniu zwierząt. Dlatego na podstawie wyników pomiarów skorup innych żółwi zaprojektowała protezę dla Freddy’ego. Do jej stworzenia specjaliści wykorzystali tworzywo sztuczne na bazie kukurydzy i wydrukowali skorupę w czterech kawałkach. Wydrukowanie jednej części zajęło około 50 godzin.

Po stworzeniu skorupy brazylijski artysta Yuri Caldera pomalował ją, nadając jej naturalny wygląd. Farba nie ściera się, ani też nie szkodzi zdrowiu żółwia.

Przymocowanie protezy wymagało krótkiej operacji, po której Freddie wkrótce odzyskała pełną sprawność ruchową. Teraz wygląda i porusza się jak każdy inny żółw i szczęśliwie żyje w domu weterynarza dr Rodrigo Rabello.

Dzisiaj grzeje:
1. Właśnie wprowadzono nagłą zmianę. Rząd potwierdził, obowiązuje od jutra
2. Dotarli do rodziny, która brała udział w programie "Nasz nowy dom". Poznali wszystkie tajemnice
3. Bosak o konwencji stambulskiej: sfałszowany polski tekst

Zobaczcie, jak przebiegał montaż pierwszej na świecie w całości protetycznej żółwiej skorupy:

Następny artykuł