Stanisław Lem prawie jak medium? 13 przepowiedni pisarza, które się spełniły

Autor Kamila Krótka - 10 Sierpnia 2020

Stanisław Lem to nie tylko twórca genialnych powieści, ale jak się okazuje - medium. Jak to możliwe, że bohaterowie jego książek już w ubiegłym wieku korzystali z tabletów, e-booków czy smartfonów? Przedstawiamy niektóre z przewidywań wielkiego futurologa.

Stanisław Lem wpadał na innowacyjne pomysły jeszcze zanim stały się one dla nas przedmiotami codziennego użytku. Przewidział nie tylko urządzenia, z których dziś korzysta każdy, ale stał się też inspiracją dla twórców gier i seriali. O czym takim pisał autor “Solaris”?

Dziecko było wyśmiewane za swój niezwykły wygląd. Wyrosło jednak na piękną dziewczynę i zaakceptowało siebieCzytaj dalej

E-booki i tablety

Pisarz przewidział między innymi zmierzch książek papierowych i pojawienie się na rynku formatów elektronicznych oraz czytników e-booków. Już około 40 lat temu w powieści “Powrót z gwiazd” pisał o e-bookach jako kryształkach, które mieściły dane możliwe do odtworzenia na specjalnym urządzeniu. Lem nazwał to urządzenie optonem - dla nas to po prostu Kindle.

“Całe popołudnie spędziłem w księgarni. Nie było w niej książek. Nie drukowano ich już od pół wieku bez mała. A tak się na nie cieszyłem, po mikrofilmach, z których składała się biblioteka "Prometeusza". Nic z tego. Nie można już było szperać po półkach, ważyć w ręce tomów, czuć ich ciężaru, zapowiadającego rozmiar lektury. Księgarnia przypominała raczej elektronowe laboratorium. Książki to były kryształki z utrwaloną treścią. Czytać można je było przy pomocy optonu. Był nawet podobny do książki, ale o jednej, jedynej stronicy między okładkami. Za dotknięciem pojawiały się na niej kolejne karty tekstu.”

Audiobooki

W tej samej powieści można przeczytać też o audiobookach, które sam Lem nazywał lektonami: 

“Ale optonów mało używano, jak mi powiedział robot sprzedawca. Publiczność wolała lektony – czytały głośno, można je było nastawiać na dowolny rodzaj głosu, tempo i modulację.”

Internet

Na początku lat 50. XX wieku Lem zastanawiał się nad możliwością łączenia komputerów o dużej mocy po to, aby zwiększyć ich możliwość przetwarzania danych. Napisał o tym w “Dialogach”, przedstawiając to rozwiązanie jako możliwy kierunek rozwoju technologicznego:

"Wskutek stopniowego zrastania się wszystkich informatycznych maszyn i banków pamięci powstaną kontynentalne, a potem nawet planetarne sieci komputerowe."

Lem zmarł w 2006 roku, ale w ciągu swojego życia zdążył doczekać się niektórych ze swoich przepowiedni. Internet był właśnie jednym z tych wynalazków. Co ciekawe, wypowiedział się na ten temat w następujący sposób: “Dopóki nie skorzystałem z internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów”.

Google

Mniej więcej w tym samym czasie pisarz przewidział również wynalazek, jakim jest wyszukiwarka Google. Lem pisał o ogromnej wirtualnej bazie danych, którą nazwał “Biblioteką Trionów”, którą były kryształki kwarcu, a ich "strukturę cząsteczkową można trwale zmieniać". Triony można porównać do współczesnych pendrive’ów, które połączone falami radiowymi tworzą ogromną bazę wiedzy. Lem opisał to zjawisko w “Obłoku Magellana” z 1955 roku:

“Trion może magazynować nie tylko obrazy świetlne, sprowadzone do zmian jego struktury krystalicznej, a więc podobizny stronic książkowych, nie tylko wszelkiego rodzaju fotografie, mapy, obrazy, wykresy czy tablice, jednym słowem wszystko, co można przedstawić w sposób dostępny odczytaniu wzrokiem. Trion może magazynować równie łatwo dźwięki, a więc głos ludzki, jak i muzykę, istnieje też metoda »zapisu woni«.”

Smartfony

Również w tej książce Lem zaprezentował wczesną wersję smartfonu. Opisał go jako mały przenośny telewizor, który umożliwia uzyskanie natychmiastowego dostępu do danych z Biblioteki Trionów. Opis urządzenia jest zaskakujący, a nawet przerażający, biorąc pod uwagę, że w momencie pisania tej książki przeciętny komputer zajmował przestrzeń dużego pokoju, a o smartfonach nikt jeszcze nawet nie myślał:

“Posługujemy się nim dziś, nie myśląc wcale o sprawności i potędze tej olbrzymiej, niewidzialnej sieci opasującej glob; czy w swej pracowni australijskiej, czy w obserwatorium księżycowym, czy w samolocie – ileż razy każdy z nas sięgał po kieszonkowy odbiornik wywoławszy centralę Biblioteki Trionów, wymieniał pożądane dzieło, by w ciągu sekundy mieć je już przed sobą na ekranie telewizora. Nikt nie zastanawia się nawet nad tym, że dzięki doskonałości urządzeń z każdego trionu może jednocześnie korzystać dowolnie wielka ilość odbiorców, nie przeszkadzając sobie wzajem w najmniejszej mierze.”

Druk 3D

Lem w “Obłoku Magellana” zaprezentował też ciekawą wizję produkcji towarów, która przypomina dzisiejszą technologię druku 3D. W powieści jest ona przedstawiona w taki sposób:

“Wreszcie trion może zawierać zapis "recepty produkcyjnej". Połączony z nim drogą radiową automat wykonuje potrzebny odbiorcy przedmiot i w taki sposób mogą zostać zaspokojone nawet najwymyślniejsze zachcianki fantastów pragnących mieć meble w stylu starożytnym czy najniezwyklejsze odzienie, trudno bowiem rozsyłać we wszystkie części Ziemi niewyobrażalną różnorodność dóbr, jakich może ktoś z rzadka zapragnąć.”

The Sims 

To jednak nie wszystko, Lem stał się inspiracją do stworzenia jednej z najpopularniejszych gier na świecie “The Sims”. Will Wright - twórca wpadł na ten pomysł po przeczytaniu “Cyberiady”, opowiadającej o przygodach robotycznych konstruktorów Trurla i Klapaucjusza.

Podczas jednej z wypraw na pewnej asteroidzie Trurl spotkał wygnanego dyktatora i w ramach prezentu podarował mu żywy mikroświat wielkości pudełka - symulowaną cywilizację, którą upadłą dyktator miałby rządzić. Właśnie ta historia zainspirowała Wrighta do stworzenia gry imitującej prawdziwy świat.

Futurama

Mimo że Lem nie wymyślił “Futuramy”, jego twórczość zainspirowała twórców do stworzenia tego jednego z najpopularniejszych seriali animowanych początków XXI wieku. Tak autor serialu David X Cohen wyjaśniał genezę swojej produkcji:

“Moja mama była wielbicielką powieści science fiction i zaraziła mnie swoją pasją, a wśród książek, które mieliśmy w domu, były dzieła Stanisława Lema takie jak "Dzienniki gwiazdowe" czy "Opowieści o Pilocie Pirxie". Te niezwykłe, surrealistyczne i zabawne opowiadania miały na mnie duży wpływ, zwłaszcza jeżeli chodzi o pomysł, że bohaterem książki można uczynić robota. Bender, jeden z najmilszych bohaterów w ludzkiej skórze w serialu "Futurama", zawdzięcza część swojego charakteru Stanisławowi Lemowi.”

Pył elektroniczny

“Cyberiada” Lema obfituje w innowacyjne pomysły, a jednym z nich jest “inteligentny pył” - chmura maleńkich dronów komputerowych, stanowiących ogromny system komputerowy służący do wykonywania obliczeń równoległych. Koncepcja inteligentnego pyłu przypomina współczesne osiągnięcia nanotechnologii.

Elektroniczny bard

W tej samej powieści znalazło się też miejsce na elektrybałt, czyli urządzenie komputerowe tworzące poezję. Jakie ma to odniesienie w dzisiejszej rzeczywistości? Współcześnie mamy do czynienia z algorytmami w internecie, które są zdolne do samodzielnego tworzenia poezji. Prawdziwy elektrybałt przewidziany przez Lema znajduje się w warszawskim Centrum Nauki Kopernik i nie tylko - to miejsce pełne robotów odgrywających sceny niczym z powieści Lema.

Wirtualna rzeczywistość

Wraz z rozwojem wirtualnych technologii i coraz większej liczby urządzeń, pojawiła się też VR, czyli wirtualna rzeczywistość. Lem pisał o niej już w 1964 roku w książce “Summa Technologiae". Opisał tam maszynę, którą nazwał fantamaton, potrafiącą tworzyć alternatywne rzeczywistości, które niemal niczym nie różniły się od tej “realnej”.

Matrix

Stanisław Lem stworzył też przerażająco bliską koncepcję idealnej symulacji, jaka została przedstawiona m.in. w filmie “Matrix”. Jednym z przykładem, jaki podaje pisarz, jest wirtualna wycieczka w Góry Skaliste, podczas której w wyniku błędu dochodzi do trzęsienia ziemi i ogromnych zniszczeń. Negatywna wizja wielkiej symulacji pojawiła się u Lema w powieści z 1971 roku pt. “Kongres futurologiczny”. 

Postprawda


Lem był też zainteresowany filozoficznym aspektem szybkiego rozwoju technologii, co doprowadziło go do wniosków na temat natury współczesnego obiegu informacji. Niektóre z jego przewidywań pojawiają się w dzisiejszym świecie w postaci współczesnych zjawisk medialnych związanych m.in. z koncepcją postprawdy. W powieści “Głos Pana” z 1968 roku Lem pisał:

Dzisiaj grzeje:
1. Wnuczka zrobiła babci makijaż i odmłodziła ją o kilkadziesiąt lat. Niewiarygodna metamorfoza seniorki. Nagranie zwala z nóg
2. Jakie maseczki są najbardziej skuteczne i czy przyłbica daje ochronę?

“Wolność słowa bywa dla myśli środkiem bardziej zabójczym; zakazane myśli mogą krążyć potajemnie, ale co zrobić tam, gdzie doniosły fakt ginie w powodzi falsyfikatów, a głos prawdy zagłuszony zostaje niesamowitą wrzawą…?”

ZOBACZ TAKŻE:

    1. Mike Tyson przyjął wyzwanie na spotkanie z rekinami. Pojedynek nagrały kamery
    2. Rosjanie planują podbój planety. O dziwo, nie jest to Mars
    3. Uratowana puma znalazła nowy dom. Na nagraniu widać, że jest szczęśliwa
    4. Wielki powrót zakażeń? Jest na to sposób. 5 złotych rad lekarza, który kierował szpitalem w Wuhan
    5. Szwecja zadziwiła wszystkich swoim podejściem do pandemii. Jak na tym wyszła?
    6. Anna Lewandowska powiedziała otwarcie o pokazywaniu piersi publicznie. Jej słowa zadziwiły wiele Polek

źródło: culture.pl

Następny artykuł