Policja złapała motocyklistę, który potrącił 6-łatkę. Odpowie za to przed sądem

Autor Olga Szmańda - 30 Lipca 2020

Dziecko zostało potrącone na pasach przez motocyklistę. Mężczyzna w końcu doczeka się sprawiedliwości, a to dzięki zaangażowaniu internautów i policji. W sprawę zaangażowały się służby mundurowe oraz obcy ludzie, którzy udostępnili nagranie z wypadku w internecie.

Potrącenie dziewczynki miało miejsce 25 czerwca 2020 roku. Matka 6-latki, która razem z nią była na wyciecze rowerowej, przejechała w wyznaczonym miejscu na pasach. Za kobietą jechała jej córka, gdy doszło do niegroźnego zderzenia z motocyklem. Motocyklista - jak widać na nagraniu - zatrzymał się, podał rower dziewczynce i odjechał z miejsca zdarzenia. Matka dziewczynki poinformowała policję o wypadku. Niestety sprawcy nie udało się od razu zatrzymać.

Pokazy strażackie dla dzieci dotkniętych powodzią. Agata Kornhauser-Duda wśród inicjatorów akcjiCzytaj dalej

Dziecko na pasach

- Policjanci wyjaśniający sprawę ustalili, że w pobliżu miejsca kolizji drogowej jest zainstalowana kamera monitoringu miejskiego, która zarejestrowała moment zdarzenia. Bazując na nagraniu policjanci ustalili, że w chwili zdarzenia w pobliżu miejsca kolizji przejeżdżał autobus komunikacji publicznej, który wyposażony był w kamery. Na podstawie zarejestrowanego wideo możliwe było odtworzenie momentu zdarzenia z uwzględnieniem istotnych detali. - przyznał w rozmowie z Polską Agencją Prasową oficer prasowy olsztyńskiej policji Andrzej Jurkun. Nagranie z wypadku zostało opublikowane w mediach społecznościowych matki dziecka oraz policji.

- Materiał spotkał się z bardzo dużym zainteresowaniem społeczeństwa i mediów. Funkcjonariusze weryfikowali każdy otrzymany sygnał - przyznał Jurkun i dodał, że dzięki sygnałom od ludzi policja dotarła do motocykla, który był zaparkowany w jednym z podziemnych garaży na terenie Olsztyna. - Następnie policjanci dotarli do kierowcy jednośladu. Okazał się nim 36-letni mieszkaniec Olsztyna.

Po zatrzymaniu, mężczyzna został przesłuchany i złożył  wyjaśnienia na komendzie. Policja poinformowała, że sprawca przyznał się do zarzutów. Ten stwierdził, że bezpośrednio po zdarzeniu sprawdził stan zdrowia dziecka, po czym odjechał. Policjanci musieli sporządzić wniosek do sądu o ukaranie mężczyzny. 36-latkowi grozi do 5 tys. grzywny oraz sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.

- Sprawdzenie w policyjnych systemach wykazało, że 36-latek w ogóle nie powinien wsiadać za kierownicę motocykla, ponieważ nie posiada wymaganych uprawnień, a pojazd, którym się poruszał nie miał tablicy rejestracyjnej. 36-latek odpowie za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym, kierowanie bez uprawnień oraz pojazdem niedopuszczonym do ruchu drogowego - poinformował Jurkun. 

Dzisiaj grzeje:
1. Tragiczny wypadek był jak wyrok, paraliż objął znaczną część ciała. Marcin Prokop zdecydował się ruszyć z pomocą
2. Dotarli do rodziny, która brała udział w programie "Nasz nowy dom". Poznali wszystkie tajemnice
3. Trzaskowski o tęczowej fladze na figurze Chrystusa. “Niepotrzebna prowokacja”

Policja w komunikacie informującym o ujęciu sprawcy podziękowała za zaangażowanie internautów i szybką reakcję, dzięki której udało się schwytać mężczyznę.

ZOBACZ TAKŻE:

  1. 2 białe pieski doczekały się słodkich szczeniaków. Wszyscy zdębieli, kiedy zobaczyli ich kolor, jak to możliwe?
  2. Mrówki stworzyły żywy most by napaść na gniazdo os. Niesamowite nagranie
  3. PlayStation 4 mogło być ostatnią konsolą Sony. Były dyrektor wykonawczy wyjawił tajemnicę
  4. "Jacek Kurski weźmie drugą pierwszą komunię"? Internauci reagują na drugi ślub kościelny polityka
  5. Niezwykłe nagranie z córką Michała Wiśniewskiego. Wideo, którego nie zapomnicie
  6. Rekin chwycił chłopca w szczęki. Ojciec natychmiast wskoczył za nim do wody
  7. Sprawca tragicznego wypadku na Tour de Pologne zabrał głos. Jego słowa łamią serce

Źródło: wiadomosci.radiozet.pl 

Następny artykuł