Wielki rarytas rodem z PRL-u nadal w sprzedaży, chociaż wielu o nim zapomniało. Teraz w nowej odsłonie

Autor Olga Szmańda - 7 Września 2020

Lody Calypso to przebój czasów PRL-u. Wcześniej znane jedynie przez starszą część społeczeństwa, teraz mogą zaistnieć wśród współczesnej młodzieży. Kiedyś sprzedawane jedynie w nadmorskich uzdrowiskach okupowały każdą bałtycką plażę, teraz przywraca się im dawną świetność. Marka wychodzi naprzeciw konsumentom, a kultowe lody z pewnością zasmakują każdemu Polakowi.

Lody Calypso sprzedawane na ulicach nadbałtyckich miast były jednym z topowych produktów czasów PRL-u. Każdy turysta, widząc w oddali biały fartuch, czapkę i skrzynkę przewieszoną na parcianym pasku, wiedział, co może kupić od ulicznego sprzedawcy. Plaże nad polskim Bałtykiem oblegane były przez lodziarzy. Postać człowieka zaspokajającego potrzeby plażowiczów stała się jedną z najbardziej wyczekiwanych w trakcie urlopu. Ówczesny glos z oddali „Lody! Lody! Lody!” wywoływał uśmiech na twarzy miliona Polaków, którym udało dostać się na wakacje nad morzem. Każdy z nich w trakcie polskich upałów czekał i „ślinił się” na myśl o zakupieniu Lodów Calypso.

Pani Jadwiga pracuje na poczcie od 18. roku życia. Teraz otrzymała od mieszkańców nowy rowerCzytaj dalej

Jako pierwsze wyprodukowane zostały w latach 50. lody Pingwin, sprzedawane wyłącznie na patyku. To one jako pierwsze wpadły na rynek sprzedaży, później zmieniły jednak nazwę na Mewa. Produkt pochodził z gdyńskiej lodziarni braci Fuglewiczów. Natomiast to kolejne dekady należały do Lodów Calypso. Właśnie one stały się kultowym i utożsamianym z tamtymi czasami produktem. Każdy z polskich turystów pamięta ten przysmak w sreberku i z dołączonym patyczkiem, który stawał się łyżeczką.

Lody Calypso stały się ponadczasowym produktem

Na początku lat 80. na każdej polskiej plaży wczasowicze mogli usłyszeć słynne już powiedzonko „Sam generał wyszedł z wody, aby kupić u mnie lody!”. Popularny okrzyk sprzedażowy oczywiście przechodził ewolucje, wraz ze zmieniającymi się generałami. Z początku zamiast generała pojawiał się Gomułka, a później Gierek, dopiero na końcu używano samego sformułowania generał.

Obecnie „Lody! Lody! Lody Calypso” nadal można spotkać w trakcie opalania się na sopockich czy gdańskich plażach. Mimo, że obecnie należy mieć pozwolenie od miasta na handel obnośny w miejscu publicznym, to kultowe lody nadal goszczą nad polskim morzem. Produkowane obecnie przez Przedsiębiorstwo Przemysłu Chłodniczego Lodmor, dostępne są w aż szesnastu różnych smakach.

Dzisiaj grzeje:
1. Została okrzyknięta najładniejszą babcią na świecie. Ma 63 lata, a figury zazdroszczą jej nawet nastolatki
2. Monitoring zarejestrował okropne wydarzenie. Kobieta w biały dzień postanowiła pozbyć się niepełnosprawnego psa

Ich dzisiejszy wygląd przypomina łudząco ten z czasów PRL-u. Produkowane są w prostokątnych formach, zapakowane w papier i emblemat z brązowym rysunkiem małego Murzynka. Według obecnego prezesa Lodomoru, Zbigniewa Mikuska narysowana postać miała kojarzyć się w ówczesnych czasach z egzotycznymi wakacjami i dalekimi podróżami.

Obecnie firma Lodomor prowadzi znacznie większą działalność niż ta z czasów PRL-u. Właściciele firmy wyszli na przeciw nowym konsumentom i stworzyli bogatszą i większą ofertę lodów. Wszyscy fani danych smaków mogą zakupić produkt w małych sklepach osiedlowych oraz dużych marketach, takich jak Spar czy Aldi. Co ciekawe, dostępne są też poza obszarem nadmorskich miast turystycznych. Tym samym w każdym momencie mogą przypomnieć smaku PRL-u każdemu Polakowi.

ZOBACZ TAKŻE:

  1. Od 15 września ruszą wielkie zmiany w całej Polsce. Lekarze biją na alarm, będzie źle
  2. Ludzie myśleli, że pies wraca na grób pana z tęsknoty. Prawda okazała się zupełnie inna
  3. Ona ma 98 lat, a on 94. Wzięli ślub, niewiarygodne gdzie się poznali
  4. Para trafiła do księgi rekordów Guinnessa. Najstarsze małżeństwo świata jest ze sobą 80 lat
  5. Kochały go miliony. Wiele lat po śmierci żona wreszcie poznała o nim prawdę
  6. Mumia przemówiła. Archeologowie odtworzyli głos człowieka sprzed 3 tysięcy lat

Źródło: forbes.pl

Następny artykuł