Psy nie mogły wydostać się z płonącego domu. Wtedy do akcji wkroczył bezdomny o wielkim sercu
Autor Olga Szmańda - 1 Stycznia 2021
Dom stanął w ogniu, a w nim znajdowały się osamotnione i przestraszone zwierzęta. Bezinteresowny i heroiczny bezdomny postanowił, że wejdzie do palącego się mieszkania i uratuje znajdujące się tam pupile."Dziś wieczorem dziękujemy naszym aniołom stróżom". Właściciele posesji byli niezwykle wdzięczni mężczyźnie, że dzięki niemu przetrwały ich ukochane zwierzęta.
Dom stanął w ogniu, a właściciele mieszkania nie wiedzieli, czy uda im się uratować cokolwiek co znajdowało się w środku. Na terenie posesji na domiar złego przebywały ukochane zwierzęta. Gdyby nie heroiczny czyn pewnego bezdomnego, pupile pary nie przeżyłyby ataku ognia.
- Dziś wieczorem dziękujemy naszym aniołom stróżom". Bezdomny, który wbiegł do naszego płonącego domu i uratował nasze zwierzęta - mówią właściciele domu portalowi hindustantimes.pl
"Gdziekolwiek jest człowiek, tam jest szansa na dobroć", setki lat temu te słowa wypowiedział rzymski filozof Lucius Annaeus Seneca. W 2021 roku nadal są niezwykle prawdziwe. Nic chyba nie dowodzi tego lepiej niż ten incydent, w którym bezdomny ryzykował swoim życiem, aby ratować koty i psy uwięzione w płonącym domu tymczasowym dla zwierząt.
Dom dla zwierząt płonął. Bezdomny ryzykował życiem, by je uratować
53-letni Keith Walker uratował życie zwierząt, które przebywały w domu tymczasowym. Walker każdej nocy trzymał w schronisku swojego psa o imieniu Bravo. W dniu zdarzenia był w drodze, by odebrać Bravo, lecz nagle zauważył pożar. Od razu zadziałał, a jego odważny gest uratował życie sześciu psom i dziesięciu kotom.
- Byłem zdenerwowany jak cholera, nie zamierzam kłamać. Naprawdę bałem się wejść tam z tym całym dymem. Ale Bóg umieścił mnie tam, bym uratował te zwierzęta. Jeśli kochasz psa, możesz kochać każdego na świecie. Mój pies jest moim najlepszym przyjacielem i nie byłoby mnie tu bez niego, więc wiedziałam, że muszę ocalić te wszystkie inne psy - powiedział Walker stacji CNN.
"W-Underdogs", organizacja non-profit zajmująca się ratowaniem zwierząt, opisała całą historię na swoim profilu na Facebooka. Autorzy podzielili się tym, jak ich centrala zapaliła się i bezdomny wpadł do środka, aby ratować niewinne zwierzęta.
"Dzisiaj wieczorem dziękujemy naszym aniołom stróżom. Bezdomny, który wbiegł do naszego płonącego domu i uratował nasze zwierzęta", napisała organizacja na swoim profilu na Facebooku. Autorzy wydali też notatkę z podziękowaniami dla wszystkich, którzy ratowali zwierzęta i powstrzymywali ogień.
- Nie mogę mu wystarczająco podziękować za uratowanie moich zwierząt. Wciąż nie wierzę, bo byłem w pobliżu pożaru i wiem, jak szybko się rozpalają. On jest moim bohaterem - powiedziała założycielka W-Underdogs, Gracie Hamlin, na antenie CNN
Od momentu udostępnienia post otrzymał setki pozytywnych komentarzy od wspierających ludzi. Chwalili wszystkich, którzy przyczynili się do powstrzymania katastrofy. Kilku z nich wyciągnęło też pomocne dłonie i zapytało, jak mogliby pomóc w poprawieniu sytuacji. Wielu internautów zgłosiło się również do adopcji narażonych na pożar zwierząt. Dziś na szczęście wszyscy podopieczni fundacji czują się dobrze i przebywają w bezpiecznych warunkach.
Masz pozytywnego newsa, zdjęcie lub wideo? Napisz do nas na redakcja@swiatradosci.pl
Artykuły polecane przez redakcję Świat Radości:
- Miał 9 lat, gdy zakochał się w swojej przyszłej żonie. Po 74 latach wyjawił największy sekret ich miłości
- Córka z tatą zdumieli gości na weselu. Ich oryginalny taniec z pewnością przejdzie do historii [WIDEO]
- Tylko z jednego powodu odrzucała Adama. Czekał na nią pięć lat
Źródło: hindustantimes.pl