Na dachu salonu Ferrari zamieszkało 160 tys. pszczół

Autor Olga Szmańda - 24 Sierpnia 2020

Pszczoły zostały wyniesione pod niebiosa przez dwie popularne marki motoryzacyjne. Firma produkująca ekskluzywne samochody zadbała o owady i ich rozwój w mieście. Salon Ferrari i Maserati w Katowicach zapoczątkował niesamowitą akcję wspierania pszczelego rozwoju. Na dachu salonu w centrum miasta zamieszka aż 160 tys. osobników. Wszystko po to, aby mogły produkować miód w dużej miejskiej aglomeracji.

Pszczoły zainstalowane na dachu katowickiego salonu Ferrari i Maserati nie są jednak jedynymi znajdującymi się w mieście. Wcześniej w aglomeracji powstały ule m.in. na dachu Muzeum Śląskiego i Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego. Pasieka położona jest na dachu wieżowca należącego do Grupy Pietrzak, przy ul. Bocheńskiego. Tam też znajduje się wcześniej wspomniany salon ekskluzywnych samochodów. Według ustaleń mieszkające tam pszczoły mogą wyprodukować nawet 100 kg miodu. Na dachu aktualnie umieszczone są cztery ule, jednakże inicjatywa planuje ich więcej w przyszłości. Wszystko zostało stworzone dzięki pomysłowi grupy Pietrzak z firmą Pszczelarium.

Spędzili ze sobą 54 lata i nikt nie spodziewał się takiego zakończenia. Prawdziwa miłość do grobowej deskiCzytaj dalej

Pszczoły w wielkim mieście

Firma zajmująca się ulami od lat prowadzi rodzinny interes opierający się na zaangażowaniu w dbanie o środowisko naturalne pszczół. To właśnie właściciele wielopokoleniowego interesu dbają o rozpowszechnianie uli w wielkich miastach. Cała akcja została przyjęta przez mieszkańców Katowic bardzo pozytywnie. W całym okręgu Śląsko-Zagłębiowskim znajduje się osiem pasiek, a w nich trzydzieści uli.

Miód, który zostanie wyprodukowany na dachu grupy Pietrzak, zostanie wykorzystany w restauracji La Squadra. Knajpa gastronomiczna będzie dodawać każdemu gościowi mały słoiczek jako upominek po zjedzonym posiłku.

Co ciekawe okazuje się, że miód z „miejskich pszczół” jest bardzo smaczny i zdrowy. Tworzony w centrum miasta nie traci na jakości i smaku. Według badań przeprowadzonych przez Uniwersytet Śląski, pszczoły mieszkające w aglomeracji wytwarzają nawet więcej miodu niż te zamieszkujące wieś. Dodatkowo takie miody nie różnią się wcale od innych w żadnym aspekcie. Miód od pszczół miejskich jest również pomocny dla otoczenia. Owady pomagają w odnowie roślin, które każdego dnia muszą zbadać się z zanieczyszczeniami. Wszystko finalnie jest idealnym rozwiązaniem dla ekologii i dbania o rozwój owadów.

- Pszczoły mają zdolność filtrowania zanieczyszczeń z miodu. Podczas gdy nie mogą tego zrobić z pestycydami - mówił Łukasz Przybył, pszczelarz z rodzinnej firmy Pszczelarium.

Dzisiaj grzeje:
1. Tysiące Polaków mogą ubiegać się o bezzwrotną dotację. Łatwo z niej skorzystać
2. TVN24 przypisała fałszywy cytat posłowi PiS. Stacja wyemitowała sprostowanie

- Miód wiejski może zawierać ich śladowe ilości, podczas gdy w mieście nie mają z nimi kontaktu. Owady nie mają też problemu, aby odnaleźć się w mieście. Naukowcy z UŚ wyjaśniają, że radzą sobie tutaj doskonale. W okolicy rośnie wiele gatunków roślin miododajnych np. wiosenne wierzby nad Rawą, lipa w pobliskim parku czy kocimiętka, rosnąca na terenie Muzeum Śląskiego - dodał Przybył.

ZOBACZ TAKŻE:

  1. Kujawsko-Pomorskie: kobieta wyrzuciła szczeniaki do śmietnika. Uwagę sąsiadów zwróciła zrozpaczona psia mama
  2. Naukowcy odkryli nowe ognisko promieniowania w Czarnobylu. Niezwykle niebezpieczne zjawisko
  3. Rozwiodła się po 44 latach małżeństwa i przeszła niezwykłą przemianę. Odmłodniała o 20 lat. Jak to zrobiła?
  4. Przeżyła śmierć kliniczną. Twierdzi, że widziała duchy. Teraz jest medium
  5. 3 razy przeżyła śmierć kliniczną. Wyznaje, co widziała po drugiej stronie
  6. Justyna Żyła zrzuciła ubrania i pokazała ciało tysiącom Polaków na Instagramie. Obok niej gwiazda show TVN (FOTO)

źródło: dobrewiadomosci.net.pl 

Koniecznie obejrzyj nieziemsko prosty i szybki przepis na przepyszny posiłek!

Następny artykuł