Nie ukrywała przerażenia, gdy zobaczyła córkę po narodzinach. Od lekarza usłyszała: "Agatka jest cudem"

Autor Kamila Krótka - 7 Grudnia 2020

Kobieta trafiła do szpitala w 4. miesiącu ciąży, a do samego porodu, przez kolejne tygodnie jej ciążę podtrzymywano. Działo się to w 1991 roku. Dziś córka, która początkowo wzbudziła w niej przerażenie, jest szczęśliwą mamą. Jak wyglądała historia Anny Szerpak i jej rodziny?

Do 4. miesiąca ciąża kobiety przebiegała bezproblemowo. Dopiero potem zaczęły się skurcze i komplikacje, niezbędne były kroplówki. Poród odbył się o wiele za wcześnie, bo w 33. tygodniu ciąży.

Mało kto zna fascynującą historię miłosną Katarzyny Łaniewskiej. Podobnego początku małżeństwa nie mogła sobie wyobrazićCzytaj dalej

Kobieta po porodzie była przerażona

Podczas leżenia w szpitalu i przyjmowania kroplówek pani Anna zaczęła czuć się lepiej, nawet spacerować po szpitalnym korytarzu. Nie był to jednak stan, jaki by sobie wymarzyła. Każdy ruch córki powodował ból, a zanim urodziła, dwa razy trafiła na trakt porodowy.

Zadziwiające było to, że do czasu porodu pani Anna przytyła zaledwie siedem kilogramów, prawie nie było widać ciążowego brzucha. Nic dziwnego - po porodzie okazało się, że dziecko jest malutkie i waży tylko 2 1000 kg. To było i tak dużo jak na wcześniaka.

Zobacz także: Nowy film Sekielskiego. Już pojutrze, jest zwiastun

Kobieta urodziła w kwadrans, nie sprawiło jej to ogromnej trudności. Dziecko mogła zobaczyć dopiero na drugi dzień.

Czas odkopać stare pocztówki z czasów PRL-u. Teraz można na nich nieźle zarobićCzytaj dalej

- Widziałam na początku tylko głowę, bo była owinięta kocami. Kiedyś tak owijali noworodki, że nie widziało się nic oprócz głowy... Jedno oko miała zamknięte, a drugie otwarte. Twarz wyglądała jak nie dziecka, a przynajmniej nie tak jak sobie wyobrażałam noworodka: usta krzywe, główka z jednej strony bardziej płaska, miała ciemniejszy kolor skóry i jakby zmarszczki - mówi Anna Szerpak dla portalu edziecko.pl.

Kobieta odwijając kocyk, zobaczyła, że Agatka obrośnięta jest białymi włosami na szyi, ramionach i plecach. Co zaniepokoiło kobietę, to też bardzo długie palce i wysuszona skóra. Wtedy wpadła w panikę i zawołała pielęgniarkę.

- No tak, ona ma inny wygląd niż dzieci urodzone w terminie. Ma pani szczęście, bo dziecko jest zdrowe, a wygląda tak, bo powinno być jeszcze w pani brzuchu i tam się rozwijać. Tu są inne warunki - inna temperatura itd. dlatego dziecko ma pomarszczoną skórę. Jej główka jest krzywa, ale dopasujemy witaminę D3, będzie miała pani stały kontakt z pediatrą i wszystko się unormuje - wyjaśniła pielęgniarka.

Poczucie więzi z maleństwem

Kilka dni po porodzie kobieta poczuła, że między nią a córką tworzy się silna więź. Jednak wciąż odczuwała strach przed tym, że coś może stać się takiemu maleństwu, jakim była Agatka. Wtedy jedyne, co zaczęło ją obchodzić to to, czy jest w stanie zaspokoić wszystkie potrzeby dziecka i zapewnić jej prawdziwą miłość.

Zobacz także: Polscy naukowcy chcą stworzyć nowy test na COVID-19

Ogromnym wsparciem wykazał się mąż pani Anny. Nie pokazywał swojego zdziwienia na widok dziecka i zadbał o to, aby i żona, jak i córka czuły się jak najlepiej. Kupił dla Agatki najmniejsze ubranka, jednak i te okazały się za duże.

Jest nadzieja na radosne święta mimo restrykcji. Polacy czekali wystarczająco długo, w końcu może się pojawićCzytaj dalej

- Do tej pory śmiejemy się z tego, że nogawki i rękawki trzeba było zawijać kilka razy. Zresztą na przełomie lat 80-tych i 90-tych takich maleńkich ubranek dla wcześniaków prawie nigdzie nie można było kupić. Miałam to szczęście, że moja mama jest krawcową, więc uszyła kilka ubranek w rozmiarze wnuczki - wspomina pani Anna.

Teksty wybrane dla Ciebie:

Kobieta doskonale pamięta też słowa lekarza ginekologa, który skierował do niej podczas wizyty kontrolnej po porodzie:

- Słuchaj Anka, bałem się, bo wiedziałem, ze twoja macica miała nietypowe ułożenie już w pierwszych miesiącach ciąży. Że główka jest bardzo nisko. Nie chciałem cię stresować, ale teraz mogę powiedzieć, że Agatka jest cudem i niesamowicie cieszę się, że udało się podtrzymać ciążę do odpowiedniego momentu i urodziła się zdrowa mimo komplikacji w ciąży- powiedział.

Rzeczywiście pani Anna może być wdzięczna za ten cud. Dziś Agata jest dorosła, a od pięciu lat spełnia się jako szczęśliwa mama (po lewej stronie Anna Szarpak, po prawej Agata Szewczyk):

Zobacz także w naszych serwisach:

źródło: edziecko.pl

Następny artykuł