1. Jola z Rancza doskonale czuje się w swoim ciele. Chwali się biustem, wcięciem w talii i zgrabnymi nogami
2. Kupił fermę i przeprowadził się na nią z żoną i córeczkami. Właściciel zginął od 7 strzałów, rusza proces
3. Za 5-złotówkę możesz dostać 1,5 tysiąca złotych. Od razu zacznij przeglądać szuflady
Firma w czasach PRL-u musiała zdobyć surowiec, który nadawałby się do produkcji bardzo dużej ilości produktu. Wtedy też postanowiono, że płyn produkowany będzie ze zużytych worków po nawozach sztucznych. Firma dodatkowo dodała do opakowania ciemny jednolity kolor, który nadal współgrał z pierwotnym Ludwikiem. Wszystko miało przypominać zielony pierwowzór płynu do naczyń. W 1969 roku nowe butelki oklejone zostały także nowym logo firmy. Co ciekawe logo z 1969 roku obecne jest po dziś dzień na produktach marki Ludwik. Z początkiem lat 70. butelka została powiększona i dodano do niej pół litra produktu. Na opakowaniu znalazła się też pierwsza papierowa etykieta. Po przekształceniu się w 1990 roku Zjednoczonych Zespołów Gospodarczych INCO w firmę INCO-VERITAS Sp. z o.o. (od 2012 roku GRUPA INCO S.A.) butelka przeszła ostatnią rewolucję. Od tamtej pory płyn przelewany jest do białego pojemnika, który znają współcześni użytkownicy.
ZOBACZ TAKŻE:
Źródło: businessinsider.com.p