Gdy zdiagnozowali u niej karłowatość, mama ją porzuciła. Dziś dziewczyna ma 25 lat i doskonale sobie radzi

Autor Olga Szmańda - 31 Grudnia 2020

Mama Hannah Kritzeck porzuciła ją, gdy tak była zaledwie noworodkiem. Ze względu na swoją chorobę dziewczynka nie zaznała miłości. Niestety urodziła się z karłowatością, a jej matka uznała, że nie poradzi sobie z wychowywaniem wyjątkowego dziecka. Krótko później w życiu małej Hannah pojawili się ludzie, którzy chcieli zadbać o jej dobro i postanowili dać jej kochający dom. Poznajcie historię wyjątkowej Amerykanki.

Mama Hannah Kritzeck nie poradziła sobie z chorobą córki. Dziewczynka przyszła na świat o wiele mniejsza i lżejsza niż większość noworodków. Lekarze od samego początku nie mieli złudzeń i wiedzieli, że noworodek jest chory. Medycy bardzo szybko postawili diagnozę i od razu wiedzieli, że Hannah nie będzie rozwijać się jak reszta dzieci.

Matka Hannah nie była w stanie udźwignąć wysiłku, jakim jest wychowywanie wyjątkowego dziecka. Niestety Amerykanka cierpi na karłowatość i szereg innych dolegliwości z tym związanych. Dziewczynka zaraz po narodzinach została oddana do adopcji. Jej przyszłość stanęła wtedy pod znakiem zapytania.

Obecnie Hannah ma 25 lat i ma niecały metr wzrostu. Niestety z powodu swojego stanu zdrowia musi mierzyć się z licznymi docinkami ze strony otoczenia. Niski wzrost to jedynie jedna z udręk, z którymi musi walczyć. Urodziła się z bardzo rzadką chorobą - pierwotną karłowatością, na którą choruje jedynie 100 osób na świecie.

Mama zostawiła ją w szpitalu. Później dziewczynka odnalazła rodzinę

Mimo że Hannah po narodzinach została sama i nie miała pozytywnych widoków na przyszłość, w jej życiu pojawili się ludzie, którzy chcieli dać jej kochający dom. Będąc niemowlakiem, została zaadoptowana przez Jackie i Larry'ego Kritzecków.

Jeden gest całkowicie odmienił życie 23-letniego fotografa. Pomogła mu sama Oprah WinfreyCzytaj dalej

Małżeństwo miało już co prawda troje innych dzieci, doszli jednak do wniosku, że chcą zmienić życie wyjątkowej dziewczynki. Hannah od razu trafiła do ich domu i szybko zajęła należne miejsce w nowej rodzinie.

Jackie i Larry Kritzeck nie obawiali się choroby małej Hannah. Od razu wiedzieli, że chcą, by została ich nową córką. Adopcyjni rodzice otoczyli dziewczynkę miłością i stworzyli jej ciepły dom. Z kolei rodzeństwo Amerykanki od razu pokochało przybraną siostrę.

Trudna walka o życie, którą wspólnie wygrali

Kilka lat temu przybrana mama Hannah trafiła do szpitala. Kobieta znalazła się na oddziale i okazało się, że potrzebny będzie jej przeszczep nerki. Swój organ oddała jej adoptowana córka. Mimo że lekarze odradzali im operację, ponieważ w jej stanie było to zbyt ryzykowne, waleczna Hannah postawiła na swoim. W ten sposób adoptowana córka mogła odwdzięczyć się mamie za lata poświęcenia i dom, który dla niej stworzyła. 

Nowi rodzice i ukochane rodzeństwo dali dziewczynce wiele miłości. Siostra i bracia od zawsze stają w obronie swojej przybranej siostry. W każdej sytuacji. W której ktoś dokuczał małej Hannah, troje Kritzecków staje do walki o honor swojej siostry. Po latach pracy ze swoją rodziną i staraniu się o poprawę stanu zdrowia Hannah jest szczęśliwą, pogodną i pełną energii młodą kobietą.

Co ciekawe, wyjątkowa Hannah ma swoją artystyczną pasję. Dziewczyna od najmłodszych lat uwielbiała tańczyć. Pasję zaszczepili w niej rodzice, którzy dopingowali ją w każdym nowym przedsięwzięciu. Artystyczne zacięcie dodało Hannah pewności siebie, by później wziąć udział w programie "Little and Looking for Love". Dzięki telewizyjnemu show znalazła swojego przyszłego męża Brada, który również cierpi na karłowatość. Para przeżyła ze sobą wiele wspólnych i wzruszających chwil. 

ZOBACZ TO WYJĄTKOWE ZDJĘCIE:

Masz pozytywnego newsa, zdjęcie lub wideo? Napisz do nas na redakcja@swiatradosci.pl

Artykuły polecane przez redakcję Świat Radości:

Źródła: edziecko.pl / parenting.pl 

Następny artykuł