Przerwali wesele, aby poprzeć protestujących. Rewelacyjna postawa nowożeńców przejdzie do historii
Autor Olga Szmańda - 27 Października 2020
Wesele, które kojarzy się ze szczęściem, zabawą i tańcami do białego rana zostało przerwane. Para z Bolesławca postanowiła wyjść na ulice i dołączyć do protestujących kobiet, które okazują swój sprzeciw w sprawie wyroku TK dotyczącego aborcji nieuleczalnie chorych dzieci. Młode małżeństwo zamiast świętować z gośćmi, postanowiło wesprzeć miliony innych strajkujących kobiet. Niebywała postawa i komentarz panny młodej znacznie podbudowały protestujące.
Wesele, które miało trwać w najlepsze zostało przerwane na poczet uczestnictwa w wyjątkowej akcji, która od czwartku zapełnia wszystkie polskie ulice. Młode małżeństwo z Bolesławca w woj. dolnośląskim dołączyło do manifestujących kobiet.
Para przerwała swoją zabawę by uczestniczyć razem z innymi kobietami i mężczyznami w pochodzie, który neguje wyrok TK dotyczący prawa aborcyjnego. Małżonkowie tym samym opowiedzieli się za wsparciem dla innych oraz wyrazili swoje zdanie na temat obecnie panującej sytuacji w Polsce.
Wesele mniej ważne niż protest
Od minionego czwartku cała Polska żyje wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego, który tym samym orzekł, że przepis ustawy z 1993 roku jest niezgodny z konstytucją. Przepis dotyczący na dopuszczenie aborcji w przypadku dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu lub nieuleczalnej choroby zagrażającej życiu dziecka i kobiety został zniesiony i uznany za niezgodny z konstytucją.
Jednym z największych miast, którego mieszkańcy wychodzą, by strajkować, jest Warszawa. Tamtejsze kobiety strajkowały m.in. pod siedzibą TK i w okolicy domu prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Protestowano także w Krakowie, Wrocławiu, Poznaniu, Szczecinie czy Katowicach, ale też w mniejszych ośrodkach miejskich (Dąbrowie Górniczej, Kaliszu, Mogilnie na Kujawach).
W Bolesławcu również doszło do protestów, w trakcie których kobiety manifestowały swój sprzeciw i głębokie oburzenie zabieraniem im ich podstawowych praw. Do grupy strajkujących nagle dołączyła młoda para, która postanowiła wyjść z własnego wesela, by wesprzeć setki tysięcy innych ludzi.
Na nagraniu umieszczonym na profilu na Twitterze widać protestujących ludzi. Na jednym z nich znalazła się również para młoda, która postanowiła wyjść z własnej weselnej zabawy, by wesprzeć innych. Zapytani, dlaczego postąpili w ten sposób, odpowiedzieli bez chwili namysłu. Ich zdaniem mimo że dzień zaślubin jest najważniejszym w ich życiu, obecnie w Polsce dzieją się rzeczy, które są ważniejsze. Tym samym zdaniem młodej pary należy solidaryzować się ze wszystkimi strajkującymi i wesprzeć ich swoją obecnością.
- Jesteśmy z wami. Absolutnie jestem kobietą i nie wyobrażam sobie donosić ciąży, w której moje dziecko umrze zaraz po porodzie. Ja sobie tego po prostu nie wyobrażam - mówi panna młoda z Bolesławca.
Dzisiaj grzeje:
1. "Twoja Twarz Brzmi Znajomo": łzy, zachwyt i jak zwykle apetyt na więcej. Kto w ostatnim odcinku skradł serca jurorów?
2. Pies bardzo tęsknił za panem. Nagrano moment, w którym dostał niezwykły prezent, można się popłakać
3. Akwarium Polaka trafiło do Księgi Rekordów Guinnessa. Nie zgadniecie, co jest w nim niezwykłego
- Zostałyśmy potraktowane całkowicie przedmiotowo. Jesteśmy traktowane jak inkubatory. Czy przeżyje, czy nie przeżyje, wszystko jedno. My jesteśmy po prostu workiem do przenoszenia ciąży - dodała kobieta.
ZOBACZ TAKŻE:
- Szczeniak był w okropnym stanie. Nie mógł uwierzyć, kto przyszedł go adoptować
- Pies rzucił się na małego chłopca. Niebywałe, co wydarzyło się sekundę później
- Nikt wcześniej nie złowił ryby podobnej wielkości. Kolejny rekord na mapie Polski, wędkarz ma powody do świętowania
- Policjantka zareagowała w zdumiewający sposób na protestujących we Wrocławiu. Jej zachowanie zupełnie nas urzekło
- Chihuahua chodzący na dwóch łapach miał zostać uśpiony. Kiedy weterynarz go zbadał, odkrył wstrząsającą prawdę
- 5-tygodniowe kociątko od małego wychowywało się z fretkami. Teraz uważa się za jednego z nich
- Kobieta zatrzymała się przy autostradzie. Nie mogła postąpić inaczej, na drodze było zwierzę w potrzebie
Źródło: wiadomosci.radiozet.pl