Pewna 20-latka opowiedziała historię swojego związku. Jako młoda studentka zaangażowana była głównie w imprezowanie i spędzanie czasu z przyjaciółmi. Tak też stało się pewnego wieczoru. Postanowiła spędzić czas z koleżanką, która - jak później się okazało - wolała rozpaczać i żalić się przez cały wieczór, niż się bawić. Nasza bohaterka wysłuchiwała tego w pokorze, aż w końcu zaciągnęła koleżankę na imprezę. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że poznała tam pewnego mężczyznę. Od razu wpadli sobie w oko i przetańczyli prawie całą noc. Jakby tego było mało, chłopak również uciekł do klubu przed depresyjnymi zwierzeniami swojej koleżanki. Znajomość tych dwojga musiała się rozwinąć.
Miała udawać jego dziewczynę. Finał niewinnej gierki zaskoczył wszystkich. Historia
Autor Olga Szmańda - 21 Lipca 2020