Ocean prawie pochłonął życie 11-latki. Na szczęście po 84 godzinach dziewczynka została odnaleziona
fot. East News - AP Historical
Autor Olga Szmańda - 11 Stycznia 2021

Samotnie dryfowała 84 godziny po oceanie. 11-latce udało się jednak przeżyć

Ocean niemal odebrał życie Terry Jo Duperrault. 11-letnia dziewczynka samotnie dryfowała po morzu przez blisko 84 godziny. Dopiero później z pomocą przybyła załoga greckiego statku. Historia niesamowitej dziewczynki, której udało się oszukać krążącą nad nią śmierć, dokładnie opisano dopiero po 50 latach.

Ocean skrywa przed ludźmi swój bezmiar i niesamowite historie. Świadkiem jednej z nich był drugi oficer greckiego frachtowca kapitana Theo, Nicolaos Spachidakis.

Mężczyzna niespodziewanie dostrzegł na tafli wody 11-letnią Terry Jo Duperrault. Dziewczynka znajdowała się w małej szalupie i samotnie dryfowała po wodach Bahamów. Mężczyzna nie mógł uwierzyć własnym oczom.

Drugi oficer Nikolaos Spachidakis od razu zaalarmował swojego kapitana. Później cała załoga dotarła do nietypowego znaleziska, nagle okazało się, że jest nim 11-letnia dziewczynka, która samotnie unosiła się na wodzie. Jeden z członków załogi od razu zrobił jej zdjęcie, które do dziś krąży w światowych mediach.

Zdjęcie uratowanej 11-latki od razu trafiło na pierwsze strony gazet dzięki magazynowi “Life”. Od tamtej pory historię ocalałej Terry Jo Duperrault opisywały wszystkie najważniejsze magazyny informacyjne.

Marzena Kipiel-Sztuka w tarapatach. Kolega z planu wyciągnął do niej pomocną dłońMarzena Kipiel-Sztuka w tarapatach. Kolega z planu wyciągnął do niej pomocną dłońCzytaj dalej

Ocean ujawnił tajemnicę ocalonej 11-latki

11-letnia dziewczynka znajdowała się na oceanie ze względu na wypadek, któremu uległ jacht jej rodzica. Ojciec dziewczynki był wybitnym okulistą z Green Bay. Dr Arthur Duperrault, od dawna marzyło o własnym jachcie.

Na początek postanowił jednak wynająć luksusowy statek Bluebelle, aby przepłynąć nim trasę z Florydy na Bahamy. Zabrał ze sobą swoją żonę Jean i dzieci: 14-letniego Briana, 11-letnią Terry Jo i 7-letniego Renee.

W podróż z całą rodziną doktora udał się także weteran piechoty morskiej i II Wojny Światowej Juliana Harveya razem ze swoją ukochaną Mary Dene. 8 listopada 1961 roku rozpoczęła się ich morska przygoda.

Przez pierwsze pięć dni, załoga luksusowego statku bawiła się świetnie. Wszystkim gościom sprzyjała pogoda, idealne towarzystwo i szampańska zabawa. Dopiero piątej nocy Terry Jo została obudzona przez dziwaczny hałas, który dobiegał z pokładu nad jej kabiną. 11-latka poszła szybko na górę i spotkała swoją matkę i brata, którzy leżeli w kałuży krwi.

Po chwili zauważyła weterana Harveya, który szedł w jej stronę. Dziewczynka zapytała się, co się stało. Niestety ku jej zdziwieniu wojskowy uderzył ją w twarz i kazał zejść pod pokład. Łódź rodziny tonęła, a Terry Jo postanowiła pobiec na górę statku. Zauważyła, że weteran Harvey odwiązuje szalupę ratunkową, gdzie postanowił wrzucić zwłoki swojej żony, które miały świadczyć o jej utonięciu.

11-latka miała trzymać linę, na której zawieszona była szalupa, ale ją puściła. Mężczyzna wyskoczył szybko do oceanu i dopłynął do łodzi ratunkowej. Dziewczynka pozostawiona sama sobie, od razu pomyślała o dmuchanej tratwie, którą wcześniej widziała. Postanowiła na nią wsiąść i dryfować po oceanie. 11-latka spędziła 84 godziny na trawie, w której znajdowała się bez jakiegokolwiek jedzenia, wody czy nakrycia głowy, które mogłoby uchronić ją przed prażącym słońcem.

11-letnia ocalała dziewczynka

Finał niezwykłej historii

Później w toku sprawy okazało się, że wojskowy chciał potajemnie zabić swoją żonę i rzucić jej ciało do morza. Cała akcja miała związek z odszkodowaniem w wysokości 20 tys. za śmierć ukochanej. Niestety świadkiem całego zdarzenia był ojciec 11-latki. Kiedy weteran Harvey utopił swoją żonę, postanowił zabić też całą rodzinę dziewczynki.

Morderca został odnaleziony po trzech dniach na jednym z frachtowców i przekazany straży przybrzeżnej Stanów Zjednoczonych. Mężczyzna zeznał wtedy, że dotknął go nieszczęśliwy wypadek. Jednak wersja 11-latki pomogła policjantom uzyskać fakty i skazać mężczyznę.

O niesamowitej historii Terry Jo opowiedziała dopiero w 2010 roku. Mimo, że jako dziewczynka wystąpiła w programie Oprah Winfrey, po latach odważyła się ujawnić całą prawdę. Dodatkowo napisała książkę "Alone: Orphaned on the Ocean", w której przy współpracy z psychologiem Richardem Loganem, opisała jak małej dziewczynce udało się przeżyć bez rodziny.

Masz pozytywnego newsa, zdjęcie lub wideo? Napisz do nas na redakcja@swiatradosci.pl

Artykuły polecane przez redakcję Świat Radości:

Źródło: onet.pl

Następny artykuł