Wiadomo już w jakich miejscach koronawirus rozprzestrzenia się najwolniej. Przełomowe badanie naukowców nie pozostawia wątpliwości

Koronawirus bardzo źle znosi wilgotne pomieszczenia - wskazało badanie przeprowadzone przez japońskich naukowców. Specjaliści potwierdzili też, że noszenie maseczek znacznie powstrzymuje transmisję SARS-CoV-2.

Badacze zbadali obecność koronawirusa w pomieszczeniach, w których przebywamy na co dzień. Dlatego naukowcy z japońskiego Państwowego Instytutu Riken i Uniwersytetu w Kobe pod przewodnictwem Makoto Tsubokura przeprowadzili symulację, pokazującą, w jakich sytuacjach jesteśmy najbardziej narażeni na zakażenie - wskazał portal money.pl.

Bezdomny zaczepił na ulicy dwie kobiety. Oniemiały, gdy spełnił napisaną na kartce obietnicęCzytaj dalej

Na tropie koronawirusa

Naukowcy przeprowadzili badanie na Fugaku, czyli najbardziej wydajnym komputerze na świecie. Sprawdzono trzy dostępne rodzaje maseczek i jak się okazało - każda z nich ogranicza rozprzestrzenianie się niebezpiecznych aerozoli, będącymi transmiterami koronawirusa - podaje portal biznesinfo.pl. Okazało się, że maseczki z włókniny właściwie blokowały kropelki wydzielane podczas kaszlu.

Tata 5-latki nagle przestał oddychać. Dziewczynka uratowała mu życie w zupełnie rozczulający sposób, nagranie jest hitem sieciCzytaj dalej

Gdzie można się zarazić?

Opublikowane symulacje pokazują, że koronawirusem łatwo jest się zarazić podczas rozmowy przy jednym stole, ale i pracując w biurze - nawet, jeśli między stanowiskami zostaną postawione ekrany oddzielające od siebie pracowników. Zachowujmy zatem odstępy, bo to najlepszy możliwy sposób na to, aby uniknąć zakażenia.

Dzisiaj grzeje:
1. Największa metamorfoza ostatnich lat. Boczek ze "Świata według Kiepskich" nie przypomina już dawnego siebie
2. Spacer po lesie w czasie epidemii? Uwaga właściciele psów, TVP przekazało pilny komunikat, nie ma wątpliwości
3. Pieszczotliwie nazywają ją Albertem Einsteinem lub strachem na wróble. Rówieśnicy są zdumieni jej wyjątkowym wyglądem

Badania wskazały również, że zwiększenie wilgotności powietrza z 30 proc. do 60 proc. może nawet dwukrotnie zredukować utrzymywanie się wirusa.