Świetne wieści z Chin. Jest nadzieja dla Polski, specjaliści nie mają złudzeń

Chiny zdecydowanie wygrywają walkę o wyjście z globalnego kryzysu gospodarczego. Reszta świata koncentruje się na tym, aby wyjść z problemów związanych z pandemią koronawirusa. Jednak Chiny myślą inaczej i znacznie wysuwają się na prowadzenie jako mocarstwo, od którego mogą uczyć się inne kraje. Chińska gospodarka kwitnie i zdecydowanie rok zakończy na plusie. W jaki sposób Polacy mogą uczyć się niebywałej chińskiej taktyki? Wyjaśniamy poniżej.

Chiny są drugą co do wielkości gospodarką światową, która jako jedyna potęga w generalnym rozrachunku uniknie recesji w 2020 roku. Według redakcji CNN pandemia koronawirusa wymusiła liczne blokady i paraliż gospodarczy większości krajów na świecie. Mimo to Chiny według prognozy Banku Światowego nie należą do tych krajów. Chińskie PKB w tym roku wzrośnie o 1.6 proc w porównaniu do tego, że światowe spadnie o 5 proc. Chiny tym samym jako jedno z nielicznych państw bardzo szybko wprowadziły odbijanie się od dna gospodarczego wywołanego koronawirusem. Wszystko dzięki m.in. rygorystycznemu podejściu do polityki izolacji i śledzenia ludności, która miała lepsze warunki na wykrywanie i powstrzymanie wirusa. Rząd chiński przeznaczył setki miliardów dolarów na infrastrukturę i zachętę dla ludności w celu stymulowania ich wydatków. Najbardziej opłaciło się to Chińczykom podczas ich Złotego Tygodnia, kiedy to święto generuje znaczne ilości wydatków.

Największa metamorfoza ostatnich lat. Boczek ze "Świata według Kiepskich" nie przypomina już dawnego siebieCzytaj dalej

Ciekawym aspektem walki Chin z pandemią jest fakt, że ich PKB do końca roku wzrośnie o około 1.1 punktu procentowego. Tak wynika z obliczeń CNN Business na podstawie danych udostępnionych przez Bank Światowy. Najbardziej istotnym elementem jest fakt, że jest to aż trzykrotny wzrost w skali 2019 roku, kiedy to nie było mowy o pandemii koronawirusa. Z kolei udział Stanów Zjednoczonych i Europy znacząco spada. Oczekuje się tym samym, że do końca bieżącego roku gospodarka Chin warta będzie 14.6 bln dolarów, co odpowiada prawie 17.5 proc. światowego PKB.

Chiny wzorem dla reszty świata. Inni mogliby uczyć się takiej potęgi gospodarczej

Dzisiaj grzeje:
1. Spotkali się tuż po narodzinach. 24 lata później ich losy przez przypadek połączyły się ponownie
2. Właściciel zgotował psu koszmar. Ratownicy wciąż nie mogą uwierzyć, poszukują złoczyńcy
3. Byli pewni, że znaleźli porzucone kociątko. Gdy przyjrzeli się dokładniej, osłupieli ze zdumienia

Od dzisiaj po 2080 złotych "na rękę". O pieniądze może starać się duża grupa PolakówCzytaj dalej

Jak podaje główny chiński ekonomista Larry Hu, nawet pandemia koronawirusa nie byłaby w stanie zaburzyć udziału Chin w światowym PKB. Chiny jako jedne z pierwszych przyspieszyły w budowaniu swojej gospodarki i odbiły się od panującego w świecie dna. Według Larrego Hu ożywienie Chin jest silniejsze niż innych części świata. Taka poprawa sytuacji gospodarczej najlepiej ukazała się w pierwszym tygodniu października. Kraj obchodził wtedy swoje święto - Złoty Tydzień. Tym samym około 630 milionów osób podróżowało po kraju, dokładając ziarno po ziarnie do gospodarki państwa. Dzięki takiemu zaangażowaniu Chińczyków i panujących w kraju obostrzeniach udało się doprowadzić do wzrostu gospodarczego. Narzucone przez rząd obostrzenia były przestrzegane przez obywateli, a system kontroli pozwolił władzom na dokładne sprawdzanie tego co robią obywatele. Tym samym nikt nie został pozostawiony sam sobie. Zawziętość i dokładność Chińczyków pozwoliła na wzrost gospodarczy, dostarczenie pieniędzy na turystykę, dzięki czemu kraj głównie utrzymujący się z takich aspektów nie upadł. Tym samym niejedno europejskie państwo mogłoby uczyć się od Chin gospodarowania zasobami i wprowadzaniem obostrzeń, jak i ich przestrzeganiem.