Lekarze kazali jej wykorzystać ostatnie dni życia. Okazało się, że jeden cud nie był wszystkim, czego doświadczyła
Rak kobiety od 13 lat nie pojawił się ponownie w jej organizmie. W życiu Ashley Hallford doszło do wielkiej tragedii, kiedy dowiedziała się o swojej chorobie nowotworowej. Mimo to nie poddała się i walczyła o wyzdrowienie. Po 10-latach, w rocznicę wyzdrowienia w 2017 roku, jej historia ujrzała światło dzienne. Kobieta do dziś jest zdrowa i cieszy się pełnią życia.
Rak zaistniał w życiu kobiety w dość niespotykany sposób. Mając 26 lat, zaszła w ciążę i to właśnie wtedy, spodziewając się dziecka i czekając na najważniejsze życiowe wydarzenie zauważyła niepokojące zmiany w swoim ciele. Na tyle głowy znalazła wyczuwalny punkt przypominający guzek. Każdego dnia ta dziwna grudka powiększała się i bolała kobietę. Kiedy znacznie zaczęła niepokoić 26-latkę, wtedy też Ashley udała się do lekarza. Usłyszała pierwszą diagnozę, która mówiła o infekcji gruczołu ślinowego. Była pewna, że nic nie zagraża jej życiu. Zaczęła wtedy też wskazaną przez lekarzy farmakoterapię i czekała na pozytywne wyniki badań. Niestety kolejne diagnozy lekarskie ogłosiły coś strasznego. Okazało się, że guzek jest złośliwą zmianą tym samym usłyszała, że choruje na raka mózgu. Z powodu ciąży lekarze nie mogli walczyć należycie o jej zdrowie.
Wtedy też lekarze postanowili wywołać poród kobiety w 33 tygodniu ciąży. Niestety gdyby nie ich szybka ingerencja kobieta mogłaby nie dożyć narodzin swojego dziecka. Mały Harley urodził się cały i zdrowy a jego matce potrzebna była chemioterapia. Kobieta tym samym po czterech dniach od porodu przeszła operację usunięcia guza. Niestety wyniki pokazały, że rak rozprzestrzenił się i jest w płucach i wątrobie Ashley. Lekarze poinformowali ją, że jest w IV stadium choroby nowotworowej. Później kolejne objawy objęły resztę ciała i młoda matka przestała widzieć na jedno oko. Mimo rocznej walki , w 2018 roku lekarze poinformowali kobietę o kolejnych objętych organach przez raka. Ashley wiedziała, że śmierć zagląda jej przez ramię i nieuchronnie zbliża się do końca swojego życia.
Rak w remisji. Niebywałe ozdrowienie kobiety w IV stadium nowotworu
- W lutym lub marcu 2008 r. w moim kościele przez cały miesiąc, ludzie modlili się i prosili Boga o pomoc dla mnie.[...] Zaczęłam się modlić, nie miałam już praktycznie innego wyjścia. Wtedy lekarze powiedzieli mi, że nadszedł czas, aby rozpocząć celebrowanie każdej chwili spędzonej z rodziną, ponieważ nie są w stanie zagwarantować, ile dni uda mi się jeszcze przeżyć.[...] Tak właśnie zrobiliśmy. Wyjechaliśmy, żeby wspólnie odpocząć - mówią Hallfordowie. To, co wydarzyło się później jest trudne do wytłumaczenia nawet dla onkologów i innych lekarzy. Kiedy wróciliśmy z odpoczynku, szybko udałam się na badania, byłam gotowa na przyjęcie wiadomości o tym, że to już moje ostatnie dni. Los jednak chciał inaczej. Zamiast tego usłyszałam, że jest ze mną lepiej. Lekarze powiedzieli: "Raport radiologa nie wskazuje na istnienie choroby" - opowiadała w mediach Ashley.
Dzisiaj grzeje:
1. Intymny list Ireny Santor. Ujawniła nieznaną dotąd prawdę nt. swojego życia
2. Właściciel zgotował suczce straszliwy los. Gdy ją znaleźli, ledwo przypominała psa. Dziś jest nie do poznania
3. Przeżyła śmierć kliniczną, potem nie pamiętała nawet swojej córki. Niewiarygodne, co potem zrobiła
Tym samym okazało się, że Ashley pokonała chorobę, a jej rak poddał się remisji. Onkolog, który leczył kobietę otwarcie mówiła o tym, że jej ozdrowienie jest niebywałym cudem. Z teoretycznego punktu widzenia wyjście obronną ręką z IV stadium nowotworu jest niemożliwe. Mimo to waleczna młoda matka wiedziała, że musi przeżyć dla swojego dziecka. Jej wiara i zawziętość spowodowały, że choroba się cofnęła. Na dodatek kiedy kobieta była już pewna, że spadło na nią największe możliwe szczęście okazało się, że ma przed sobą kolejne wyzwanie. Ashley zaszła ponownie w ciąże, która przebiegała znakomicie i dała jej kolejne dziecko. Mimo, że lekarze informowali ją o tym, że nie będzie mogła mieć więcej dzieci natura zdecydowała inaczej. Po dwóch latach od wygranej walki z rakiem urodziła drugie dziecko, a po kolejnym roku trzecie. Teraz Ashley jest szczęśliwą matką trójki dzieci, która wygrała z rakiem. Jej historia od 13 lat inspiruje wielu ludzi na całym świecie. A przypadek uleczonej kobiety dodaje otuchy śmiertelnie chorym.
ZOBACZ TAKŻE:
- Zrobiła zdjęcie z fleszem, kiedy jej pies nieustannie szczekał. Dojrzała straszny szczegół, przerażające
- Kotek próbuje wejść do góry po ślizgawce. W końcu na ratunek przychodzi jego mama
- Niespodziewany finał poszukiwań zaginionego Kordianka. Wielu będzie zaskoczonych
- Mimo niepełnosprawności Agnieszka samodzielnie pokonała drogę do Morskiego Oka. Jest przykładem dla innych
- Katarzyna Dowbor uratowała mu życie. Teraz dzieli się szczegółami poruszającego momentu
- Bank PKO BP ostrzega. Oszuści atakują klientów, pieniądze znikają z kont
Źródło: parenting.pl
Następny artykuł