Te rzadkie żółwie znane są ze swoich nieustannych uśmiechów. Teraz uratowano je przed wyginięciem
Żółw birmański jest niezwykle rzadką odmianą wśród tych gadów. Niestety ze względu na swoja wyjątkowość jest zagrożonym gatunkiem. Dlatego też badacze postanowili zrobić wszystko, by uratować go przed kłusownikami i handlarzami zwierzętami. Niezwykłe birmańskie żółwie muszą znaleźć się pod czujnym okiem obrońców zwierząt. Wszystko dlatego, że to najbardziej uśmiechnięte gady świata. Ich obserwowany od dawna przez badaczy pyszczek jest wiecznie uśmiechnięty. Tym samym rzadki żółw to też uśmiechnięty żółw.
Żółwie birmańskie i ich istnienie nie tak dawno budziło wiele niepokoi wśród obrońców zwierząt i i badaczy. Pochodzące z regionu rzeki Irawadi w Birmie uśmiechnięte okazy bez wątpienia zachwycają niejednego. Ich wyjątkowość doprowadziła do nadmiernego zainteresowania ze strony kłusowników. Nadmierne polowanie w poszukiwaniu pożywienia przez ludzi, użytku medycznego i handlu zwierzętami, a także lekkomyślne zbieranie jaj, niewłaściwe techniki wędkarstwa elektrycznego i niszczenie naturalnego środowiska żółwi niemal zmiotły z powierzchni ziemi niegdyś popularny gatunek.
W latach 90. uważano, że gatunek ten wymarł. Dopiero w 2001 roku, kiedy pewien przemycony okaz pojawił się w sklepie zoologicznym w Hongkongu, ekolodzy zaczęli mieć nadzieję, że przynajmniej niewielka część ich populacji przeżyła. Biolog Gerald Kuchling, który pracuje na Uniwersytecie Zachodniej Australii, zachęcony wiadomościami o istnieniu żółwi, rozpoczął wspólną ekspedycję badawczą na górną rzekę Chindwin. Postanowił udać się tam w podróż, ponieważ było to miejsce zamieszkiwane niegdyś przez birmańskie żółwie dachowe. Niestety, projekt został przerwany przez letni monsun.
Żółw z uśmiechem na twarzy
Mimo to dr Kuchling nie poddawał się i dalej szukał sposobu, by znaleźć rzadkie okazy. Pewnego dnia badacz odwiedził staw z żółwiami w buddyjskiej świątyni w Mandalay. Ku swojemu zdziwieniu, znalazł tam trzy nieuchwytne stworzenia uśmiechające się do niego z mętnej wody. Mężczyzna był zszokowany i rozczulony tym, co widział. Rzadki żółw urzekł go swoim uśmiechem i zapadł w pamięci naukowca. Dlatego też, mężczyzna wiedział, że musi zrobić wszystko, by ocalić gatunek tych rzadkich stworzeń. Na szczęście, dzięki mnichom ze świątyni, udało mu się przenieść jednego samca i dwie samice do zoo Mandalay. Tam badacz razem z innymi zoologami zajął się rozwojem gatunku i zadbaniem o jego reprodukcję. Podczas badania Dokhtawady, dopływu Irawadi, dr Kuchling odkrył jeszcze więcej okazów, które również zostały przetransportowane do zoo. Była to ostatnia chwila na uratowanie zwierząt, ponieważ lada moment w miejscu rozlewiska miał stanąć budynek. Kiedy rybacy z górnej rzeki Chindwin donieśli, że garstka samic wciąż gnieździ się tam w porze suchej, dr Kuchling wraz z Departamentem Leśnym i Towarzystwem Ochrony Przyrody (WCS) zorganizowali i wdrożyli program ochrony tego obszaru.
Dzisiaj grzeje:
1. Piotr Machalica przez lata związany był z Edytą Olszówką. Teraz ponownie się żeni. Kim jest wybranka?
2. Shiba inu nie cierpi chodzić do weterynarza. Nagranie rozkłada na łopatki
3. Jerzy Stuhr z synem i wnukiem wybrali się na górską wycieczkę. Fani są pod wrażeniem ich wspólnego zdjęcia
Każdego roku plaża jest ogrodzona przez sezonowo wynajmowanych wieśniaków, którzy następnie śledzą gniazdujące samice i starannie zbierają ich jaja. Dzięki późniejszym wysiłkom WCS i Turtle Survival Alliance około 1000 żółwi zostało pomyślnie wychowanych w niewoli i wkrótce zostaną wypuszczone na wolność. WCS informuje, że w tym momencie gatunek jest zagrożony „niewielkim wyginięciem biologicznym”.
ZOBACZ TAKŻE:
- Psy zakradły się do pokoiku niemowlaka. Ukryta kamera uchwyciła, co zrobiły, rodzice nie mogli się otrząsnać
- 3 śliczne pieski odwiedziły dom królowej Elżbiety. Chwilę później zwijały się w niewyobrażalnych cierpieniach
- Jeszcze niedawno był wart 20 zł. Teraz za jeden wyjątkowy banknot dostaniesz kilka tys. złotych
- Bezdomny trafił do szpitala. Wkrótce lekarze zorientowali się, że mężczyzna nie jest sam
- Adoptowali ją, gdy miała 8 miesięcy. Teraz szczera radość dziewczynki z zespołem Downa podbija serca internautów
- Może istnieć rzecz, która jest zdolna wessać czarną dziurę. Gigantyczna kosmiczna potęga, o której mało kto wie
Źródło: goodnewsnetwork.org
Następny artykuł