Pielęgniarka uratowała troje dzieci w Bejrucie
fot. Facebook - Bilal Marie Jawich
Autor Olga Szmańda - 7 Sierpnia 2020

Niesamowite, co zrobiła pielęgniarka w Bejrucie po wybuchu. Tragedia była o krok

Bejrut pochłonął dym po okropnym wybuchu. Tragedia, do której doszło w portowej dzielnicy Bejrutu, wstrząsnęła światem. Wśród licznych zdjęć z katastrofy, jedna zdecydowanie daje nadzieję na lepsze jutro. Przedstawia pewną pielęgniarkę, która uratowała dzieci od śmierci. Fotografia stała się symbolem wiary i bohaterstwa.

Libański fotoreporter Bilal Jawich podczas pobytu w zgliszczach szpitala Al Roum, natknął się na pielęgniarkę, która niosła troje noworodków. Kobieta wynosiła je ze zrujnowanego oddziału. Jej bohaterski czyn mężczyzna uwiecznił na fotografii. Zdjęcie obiegło cały świat. Pielęgniarka stała się symbolem pomocy i wsparcia dla ofiar tragedii.

Znalazła niebieskiego kota i nazwała go Avatar. Wkrótce zmienił się nie do poznania. Jak to możliwe?Znalazła niebieskiego kota i nazwała go Avatar. Wkrótce zmienił się nie do poznania. Jak to możliwe?Czytaj dalej

Bejrut i jego nadzieja

Według relacji fotoreportera udostępnionej przez CNN, w portowej dzielnicy Bejrutu do wybuchu doszło jednym z magazynów. Siła eksplozji oceniana jest na 240 ton trotylu. Jawich w trakcie wybuchu był na obrzeżach miasta w swoim domu. Kiedy zobaczył dym, natychmiast postanowił dostać się do epicentrum zdarzeń. Mężczyzna początkowo intuicyjnie udał się do dzielnicy Ashrafieh, przed szpital Saint George Hospital University Medical Center, znany również jako Al Roum. W wyniku podmuchu dymu, miejsce zostało całkowicie zdewastowane. Reporter zauważył tam pielęgniarkę, która w swoich ramionach trzymała troje noworodków.

- Zauważyłem, jaka była spokojna, co kontrastowało z otaczającą ją atmosferą - mówi fotoreporter.

Jak podaje mężczyzna, pielęgniarka w momencie wybuchu znajdowała się w szpitalu na oddziale noworodków. Przyznała, że wybuch pozbawił ją przytomności. Kiedy jednak się ocknęła, zauważyła, że w rękach ma troje maluchów. Pielęgniarka nie zważając na okoliczności, nadal kontynuowała swoją pracę. Media niestety nie są w stanie zidentyfikować tożsamości kobiety.

- 16 lat jestem fotoreporterem i byłem na wielu wojnach. Ale nigdy nie widziałem tego, co dzisiaj w dzielnicy Ashrafieh, szczególnie przed szpitalem Al Roum. Ta bohaterka wciągnęła mnie do szpitala i spieszyła się, żeby dzwonić, mimo że były przerwy w łączności. Cały czas trzymała też trójkę noworodków otoczona przez dziesiątki zabitych i rannych - napisał na swojej stronie na Facebooku, Bilal Jawich, autor zdjęcia.

Dzisiaj grzeje:
1. Wnuczka zrobiła babci makijaż i odmłodziła ją o kilkadziesiąt lat. Niewiarygodna metamorfoza seniorki. Nagranie zwala z nóg
2. Jakie maseczki są najbardziej skuteczne i czy przyłbica daje ochronę?

Szpital Al-Roum jest jedną z najstarszych placówek medycznych w Libanie. Niestety wybuch spowodował około 80 proc. zniszczeń. Niestety nie działa tam teraz połowa sprzętu, a rzecznik instytucji poinformował, że szpital nie jest w stanie wrócić do normalnej działalności. Przekazał także CNN, że nie żyje 12 pacjentów, cztery pielęgniarki i dwoje odwiedzających. Dodatkowo dwie pielęgniarki walczą o życie, są w stanie ciężkim. Zaraz po eksplozji większość bejruckich szpitali straciła prąd i łączność.

ZOBACZ TAKŻE:

  1. Kot godzinami ukrywał się pod kołyską dziecka. Wyszedł dopiero, gdy wszyscy zasnęli. Wszystko nagrała kamera
  2. Nadchodzi deszcz spadających gwiazd. Będą widoczne gołym okiem
  3. Uratowana puma znalazła nowy dom. Na nagraniu widać, że jest szczęśliwa
  4. Wielki powrót zakażeń? Jest na to sposób. 5 złotych rad lekarza, który kierował szpitalem w Wuhan
  5. Szwecja zadziwiła wszystkich swoim podejściem do pandemii. Jak na tym wyszła?
  6. Były trener Adama Małysza oskarżył publicznie naszego mistrza. Zarzucił mu chciwość i oszustwo, padły mocne słowa

Źródło: wysokieobcasy.pl

Koniecznie obejrzyj nieziemsko prosty i szybki przepis na przepyszny posiłek!

Następny artykuł