Muzułmanka z dwójką dzieci weszła do tramwaju w Warszawie. Niebywałe, co się potem wydarzyło
Muzułmanka weszła do warszawskiego tramwaju. Nagle zrobiło się głośno, niewybredne komentarze budziły niesmak podróżujących. Gdyby nie pomocna dłoń jednego z mężczyzn, nie skończyłoby się to zbyt radośnie. Historia miała jednak nieoczekiwany finał.
Warszawskie ulice są jednymi z tych, na których można spotkać ludzi każdej narodowości. Widok obcokrajowców nikogo już nie dziwi. W stolicy znajdują się bowiem setki ludzi z różnych części świata. Mimo to w jednym z tramwajów doszło do nieprzyjemnej sytuacji. Na szczęście jej finał był znacznie lepszy niż początek.
Muzułmanka w podróży
Liczne są przypadki spotkań Polaków z obcokrajowcami, które nie napawają dumą z postawy naszych rodaków. W tym przypadku było jednak zupełnie inaczej. Okazało się, że można znaleźć światełko w tunelu, bo wciąż są ludzie, którzy pomagają innym. Miłym gestem wykazał się pewien pasażer, który towarzyszył muzułmance i jej dziecku w podróży.
Całość zdarzenia została opisana przez jedną z internautek na jej profilu na Facebooku. Pani Weronika Czajko napisała:
„O TYM, JAK KRECIK URATOWAŁ ŚWIAT
Poniedziałek. Warszawa. Tramwaj. Do zatłoczonego wagonu wchodzi z wózkiem i dwójką dzieci młoda kobieta o rysach egzotycznych - muzułmanka, pozawijana w chusty, widać ją z daleka. Młodszy chłopiec, na oko dwulatek, płacze, krzyczy, mama nie może go ogarnąć. Myślę sobie - ależ ja jej współczuję, współczuję podwójnie. Nie dość, że zbiera spojrzenia za strój, to jeszcze zbiera spojrzenia za "złą matkę". Wiecie, te wymowne chrząknięcia - „no niech pani coś z nim zrobi", „co to za matka, własnego dziecka nie może uspokoić" i tym podobne, kiedy to matkę zalewa zimny pot i wie, że sobie nie radzi z sytuacją, a cały świat gotów ją ukamienować. Znam to uczucie! A więc stoję i współczuję, nie mając pomysłu jak jej pomóc, ludzie się rozglądają, starsze panie, Matki Polki Doświadczone, zaczynają chrząkać - w powietrzu wisi dramat.
I nagle pan w gajerku, lat 30-40, wyciąga komóreczkę, odpala youtuba, włącza znaną od pokoleń bajkę o kreciku i wręcza zrozpaczonemu dwulatkowi. Dzieciak się uspokaja, matka odzyskuje przytomność umysłu. I dzieje się cud - wszyscy wokół zaczynają się uśmiechać i pytać, jak mogą kobiecie pomóc, czy ma dosyć miejsca, czy można coś dla niej zrobić. Matki Polki emerytowane chwalą zaradnego pana, mówią że jest bohaterem, a później zaczynają zagadywać młodą mamę i komplementować urodę dzieci. Tylko tyle było trzeba! Jeden przebłysk geniuszu, jeden impuls odwagi i świat został uratowany. Życzliwość zmienia wszystko. Jest dla Ciebie nadzieja, Warszawo!”.
Dzisiaj grzeje:
1. Wiele osób do samego końca walczyło o jej życie. Niestety, choroba zebrała nieubłagane żniwo
2. Dotarli do rodziny, która brała udział w programie "Nasz nowy dom". Poznali wszystkie tajemnice
3. Tęczowa flaga na pomniku Chrystusa w Warszawie. Profanacja czy manifest
.facebook.com/plugins/post.php?href=https%3A%2F%2Fwww.facebook.com%2Fczajko%2Fposts%2F10160896725410083&width=500" width="500" height="293" frameborder="0" scrolling="no">
Historia napawa optymizmem i stanowi piękny przykład dla innych. Mężczyzna pokazał, że jeden gest może zmienić komuś cały dzień. Jego postawa jest też dobrym przykładem współczucia, pomysłowości i empatii.
ZOBACZ TAKŻE:
ZOBACZ TAKŻE:
- Uwielbiany sportowiec zawiesza karierę. Jego 5-letni synek zachorował na raka
- Dziecko zostało samo z opiekunką, kiedy zaczęło krzyczeć. Kot rzucił się na pomoc
- Tajemnicze kręgi pod Toruniem. Naukowcy mówią o przełomowym odkryciu
- Policjanci przygotowali posiłek dla pięciorga dzieci, których matka została zabrana do szpitala
- Zgubiła pierścionek zaręczynowy w ogrodzie. Znalazła go po 13 latach na marchewce
- Włoskie media podały sensacyjną wiadomość. Leo Messi odejdzie z FC Barcelony, wiemy gdzie może zagrać
Źródło: dobrewiadomosci.net.pl
Następny artykuł