“W mordę jeża!” - powiedziałby serialowy Boczek. Wspominając Dariusza Gnatowskiego, trudno zapomnieć o jego kultowych tekstach
Media obiegła wczoraj tragiczna informacja o śmierci Dariusz Gnatowskiego - serialowego Boczka ze “Świata według Kiepskich”. Niedawno podziwialiśmy jego przemianę - dziś możemy już tylko wspominać jego najlepsze teksty i przywołać wypowiedzi najbliższych mu osób. Jak zapamiętamy wybitnego aktora?
Dariusz Gnatowski, czyli serialowy Boczek, był postacią uwielbianą przez widzów w całej Polsce. Jeszcze w poprzednim tygodniu pisaliśmy o niezwykłej metamorfozie Dariusza Gnatowskiego. Dziś każdy z nas musi pogodzić się z jego śmiercią. Z pewnością jednak nie zapomnimy tego wybitnego aktora, jak i kultowych tekstów ze “Świata według Kiepskich”. Przedstawiamy najlepsze z nich.
Dariusz Gnatowski, czyli Arnold Boczek ze “Świata według Kiepskich”
Dariusz Gnatowski przez lata wcielał się w rolę Boczka, który mieszkał we Wrocławiu przy ulicy Ćwiartki 3/5. Mieszkanie słynnego Boczka znajdowało się zaraz nad Paździochami, jednak wiecznie korzystał z toalety na drugim piętrze, bo - jak mówił - na trzecim piętrze straszyło. Wszyscy Polacy znają perypetie sąsiadów, którzy nie darzyli się sympatią. Boczek potrafił się jednak postawić. W jaki sposób? Przedstawiamy najlepsze teksty z serialu.
Kultowe “W mordę jeża!” zna już każdy. To właśnie ten tekst w szczególności zapadł w pamięć Polaków. Ktokolwiek inny by go nie użył, i tak przed oczami stanie nam postać odgrywana przez Dariusza Gnatowskiego.
Boczek często mówi też “Moja noga więcej tu nie powstanie, aż do śmierci”. Tych słów używał, gdy chciał zbuntować się przeciwko swoim sąsiadom. Zazwyczaj była to reakcja na słowa Ferdka “wypierdzielaj mnie stąd, grubasie jeden”. Kiedy czuje się poruszony, chętnie stosuje też zwrot: “Panie, nie obrażaj Pan dobre?”
Sąsiedzi jednak nie tylko potrafią drzeć koty. Sąsiedzi potrafią się zjednoczyć przy kieliszku wódki, a przy tym - marzyć o wielkim biznesie i karierze. Przy tej okazji powstał tekst, który też przeszedł do historii: “Panie Ferdku, wódka drożeje! Ja rozumiem: masło czy chleb, ale artykuły pierwszej potrzeby?”.
Gdy sąsiedzi się nie kłócą, Arnold Boczek z dumą opowiada o swojej pracy w rzeźni. Jak przekonuje, jest tam najszczuplejszym pracownikiem. Jak opowiada - uwielbia “kręcić kichy”, a podrobami dzieli się z Kiepskimi: “Bieresz Pan, czy nie bieresz, bo jak Pan nie bieresz to ja biere”.
Wspomnienia o Dariuszu Gnatowskim
Już wczoraj, w dniu śmierci Dariusza Gnatowskiego, pojawiły się pierwsze wspomnienia przyjaciół serialowego Boczka. Wiele z nich wzrusza i pokazuje prawdziwe, a zarazem piękne oblicze wielkiego nie tylko aktora, ale i człowieka. Okazuje się, że aktor był zupełnie inny niż postać, w którą się wcielał. Co takiego ukazało się w sieci?
- Był po prostu fajnym facetem. Nie zawsze z bananem na twarzy, w końcu jak każdy miał swoje lepsze i gorsze dni, ale zawsze z taką przyjemnie refleksyjną życzliwością. Był chodzącym – chociaż nie zawsze z łatwością – dowodem na to, że duzi faceci, miśki czy jak ich tam się jeszcze nazywa pieszczotliwie, lub dosadnie grubasy, to sympatyczne ludzie do przytulania - napisał o Dariuszu Gnatowskim w swoim tekście dla Onetu Wojciech Krzyżaniak.
Aktora wspomina też jego przyjaciel, Łukasz Rybarski:
- Oczywiście większość ludzi zapamięta Darka jako Boczka z „Kiepskich”. Ale Darek był zaprzeczeniem tej postaci. Nie był tą postacią - on ją grał. On nie był poczciwym głupcem. Darek był świetnym, inteligentnym, oczytanym, a jednocześnie bardzo skromnym chłopakiem ze Śląska. Lubił żarty, kochał ludzi. Każda rozmowa z Darkiem to było takie ładowanie baterii. Ile on miał w sobie takiej pozytywnej energii - popartej oczywiście wiedzą! Zawsze się wypowiadał na tematy, na które się mógł wypowiadać, a jak czegoś nie wiedział, to po prostu mówił „nie wiem”. Trasa, którą wracaliśmy czasami do Krakowa, nie mierzyła się w kilometrach, tylko się mierzyła w trzech godzinach fajnej, super inteligentnej i dowcipnej zawsze rozmowy. Na pożegnanie chciałbym jeszcze powiedzieć jedną rzecz. Może to zabrzmi jak banał, ale... dzięki Darkowi świat był weselszy. Dzięki, Darku - powiedział w programie RMF FM.
Dzisiaj grzeje:
1. Bartłomiej Misiewicz i jego metamorfoza roku. 43 kilogramy mniej doceniono w prestiżowym konkursie
2. Skandal. Rzuciła szczeniakiem używając go jak broni. Zwierzę cierpiało, nic nie zrobiła, aby mu pomóc
3. Nie spodziewaliśmy się, że publiczność będzie aż tak wzruszona. Zjawiskowy występ w programie "Twoja Twarz Brzmi Znajomo"
Dariusz Gnatowski w 2016 roku został odznaczony Brązowym Medalem Zasłużony Kulturze "Gloria Artis", a także honorową odznaką przyznawaną przez prezydenta Krakowa "Honoris Gratia". Jest znany nie tylko ze “Świata według Kiepskich”. Grał również w serialach, takich jak “Ekstradycja”, “Siedlisko”, “13 posterunek” czy “Pierwsza miłość”.
ZOBACZ TAKŻE:
- Ukryta kamera nagrała, co chłopiec robi z kotem sąsiadów, gdy nikt nie patrzy
- Pies rzucił się na małego chłopca. Niebywałe, co wydarzyło się sekundę później
- Starsi ludzie naprawdę się ucieszą. Naukowcy znaleźli sposób na popularną i dotkliwą chorobę
- Polacy ustawiają się w kolejkach po konkretne produkty. Ich skład nie pozostawia wątpliwości
- Nawet 2 tysiące złotych nowej emerytury. Wystarczy spełnić jeden warunek, chodzi o zwierzęta
- Ciężarna suczka straciła wszystkie szczenięta. Wolontariusze wpadli na wzruszający pomysł, jak przyjść jej z pomocą
źródło: onet.pl / rmf.fm
Następny artykuł