Prezenty dla dzieci
Fot. Respuesta MX - Facebook / ABC News - YouTube
Autor Kamila Krótka - 26 Grudnia 2020

80-latek już w wakacje przygotowuje prezenty dla dzieci z ubogich rodzin. Wszystko w jednym celu

Mężczyzna niczym Święty Mikołaj pod 50 lat przygotowuje co roku prezenty dla dzieci. Wszystko po to, aby nawet najbardziej ubogie rodziny otrzymały podarunki w te najbardziej niezwykłe dni w roku - Święta Bożego Narodzenia. Poznajcie jego niezwykłą historię.

Prezenty dla dzieci stały się pasją pewnego 80-latka. Mężczyzna dobrze wie, że niektóre maluchy nie mogą liczyć na prezenty od swoich rodzin. Dlatego on zamienia się w Świętego Mikołaja i bezinteresownie wykonuje podarunki dla najmłodszych.

Weteran robi prezenty dla dzieci

80-letni weteran Jim Annis z Sanford w Stanach Zjednoczonych od 50 lat spędza wakacje na przygotowywaniu drewnianych zabawek dla dzieci. Potem ofiarowuje je na święta maluchom, które nie mogą liczyć na podarki od swoich bliskich.

- Kiedy Armia Zbawienia rozdaje żywność i ubrania dzieciom w okolicy, ja dorzucam im swoje zabawki - mówił Annis w wywiadzie dla ABC News.

Weteranowi co roku udaje się wykonać około 300 zabawek, które przekazuje Armii Zbawienia w Sanford. W pracy pomagają mu sąsiedzi, którzy przynoszą mu drewniane skrawki. Z kolei koszt innych materiałów pokrywa już sam Jim Annis, wszystko z własnej kieszeni.

Dorota Szelągowska pokazała zdjęcia z domu na Warmii. Świąteczne wnętrze wygląda jak z bajkiDorota Szelągowska pokazała zdjęcia z domu na Warmii. Świąteczne wnętrze wygląda jak z bajkiCzytaj dalej

Te zabawki to dla niego koszt ponad 1000 dolarów rocznie, jednak pieniądze nie mają dla niego znaczenia. Dla weterana liczy się to, aby przywrócić uśmiechy na twarzach dzieci.

Wzruszająca historia Jima

Jak się okazuje, Jim Annis doskonale zna uczucie, gdy dziecko nie może liczyć na świąteczny prezent.

- Mój tata pracował, ale nie zarabiał zbyt dużo. Ciężko jest wyprawić święta Bożego Narodzenia dla pięciorga dzieci - powiedział.

Dlatego teraz chce zadbać o najmłodszych, które są w podobnej sytuacji. W swoim warsztacie produkuje wózki strażackie, lalki i skarbonki. Chce jak najdłużej sprawiać, że na twarzach maluchów będą pojawiać się uśmiechy.

- Lubię kiedy ludzie mnie pytają, ile mi płacą za wykonanie tych zabawek. Odpowiadam wtedy, że moją zapłatą jest uśmiech na twarzy dziecka - opowiadał Annis - Mam nadzieję że będę mógł to robić, dopóki palce nie odmówią mi posłuszeństwa.

ZOBACZ TO NIESAMOWITE WIDEO:

Masz pozytywnego newsa, zdjęcie lub wideo? Napisz do nas na redakcja@swiatradosci.pl

Artykuły polecane przez redakcję Świat Radości:

źródło: abc11.com

źródło: abc11.com

Następny artykuł