Zygmunt Chajzer zawdzięcza synowi życie. Jego słowa chwytają za serce niewiarygodnie mocno
Zygmunt Chajzer dzięki badaniu profilaktycznemu, na które zabrał go syn, dowiedział się, że ma guza nerki. Prezenter telewizyjny obecnie czuje się dobrze i wraca do zdrowia. Pozytywne rozwiązanie problemów zdrowotnych zawdzięcza swojemu synowi. Gdyby nie zaangażowanie Filipa Chajzera, cała sytuacja mogłaby skończyć się znacznie gorzej.
Zygmunt Chajzer przeszedł niedawno poważną operację. Dzięki standardowemu badaniu urologicznemu dowiedział się o swojej chorobie. Teraz prezenter jest już po operacyjnym usunięciu guza nerki. Powoli wraca do zdrowia i czuje się dobrze. Niestety, gdyby nie szybka diagnoza lekarska oraz pomoc syna, wszystko mogłoby skończyć się dużo gorzej.
To właśnie Filip Chajzer poinformował w swoich mediach społecznościowych, że jego ojciec Zygmunt Chajzer zostanie poddany bardzo poważnej operacji. Dziennikarz opublikował post na swoim profilu na Instagramie, w którym nakreślił obserwującym intymną historię ojca.
Jakiś czas temu to właśnie Filip Chajzer namówił ojca na zrobienie profilaktycznych badań. Po wizycie u urologa okazało się, że prezenter ma guza nerki. Niestety potrzebna była operacja, która być może uratowała życie Zygmuntowi Chajzerowi.
Pod koniec listopada 2020 roku Zygmunt Chajzer trafił na oddział szpitalny. Tam też musiał przejść poważną operację usunięcia guza nerki.
Zygmunt Chajzer zawdzięcza życie synowi
- Myślałem, że jestem okazem zdrowia. Ale gdy syn dwa miesiące temu zapędził mnie na badania, okazało, że mam guza nerki - powiedział Zygmunt Chajzer w rozmowie z "Faktem".
Na szczęście operacja Zygmunta Chajzera przebiegła pomyślnie i bez zbędnych komplikacji. Prezenter mógł wrócić do domu, by spędzić czas z rodziną. Obecnie znajduje się w okresie rekonwalescencji.
- Wszystko idzie w bardzo dobrym kierunku. Powoli odstawiam leki przeciwbólowe i staram się jak najwięcej wypoczywać. (...) Czekam jeszcze na wyniki badań histopatologicznych, bo nie wiemy, jaki rodzaj guza został usunięty. Wierzę, że wszystko będzie dobrze - przyznał Zygmunt w wywiadzie dla tygodnika „Party”.
Profilaktycznie badania pozwoliły w bardzo szybkim tempie zdiagnozować Zygmunta Chajzera. Niestety, gdyby nie syn, prezenter mógłby żyć w nieświadomości, że posiada guza nerki. Szybka diagnoza pozwoliła na zminimalizowanie ryzyka i podjęcie działania. Prezenter postanowił we wzruszających słowach podziękować swojemu synowi za zaangażowanie w jego zdrowie. Filip Chajzer w ten sposób uratował życie swojego ojca.
- To wszystko zasługa Filipa, który nie odpuścił i zapisał mnie na kompleksowe badanie urologiczne. Synu, dzięki ci za to! - podkreśla Zygmunt Chajzer.
Masz pozytywnego newsa, zdjęcie lub wideo? Napisz do nas na redakcja@swiatradosci.pl
Artykuły polecane przez redakcję Świat Radości:
- IKEA jak zwykle nie zawodzi na święta. Najnowszy spot daje do myślenia
- Edyta Herbuś na nagraniu sprzed lat. Pierwszy taniec z Tomaszem Barańskim rozkłada na łopatki
- Wiemy, jak poprawić swój nastrój. 20 dobrych wiadomości, które mogłeś pominąć w 2020 roku
Źródło: kobieta.wp.pl / swiatradosci.pl
Następny artykuł