Wojtek w wieku 9 lat trafił na wózek inwalidzki. Dziś ma na koncie więcej osiągnięć niż przeciętny Polak
Wojtek Sawicki znany pod pseudonimem DJ Carpigiani w minionych miesiącach zyskał na popularności w mediach społecznościowych. Obecnie mężczyznę na jego profilu na Instagramie obserwuje ponad 13 tys. internautów. Niezwykłe zainteresowanie Wojtkiem Sawickim rozpoczęło się dzięki jego pozytywnemu podejściu do życia. 33-latek od dawna walczy z rzadką chorobą Duchenne’a. Mimo to nie poddał się i żyje pełnią życia.
Wojtek Sawicki w lipcu 2020 roku podziękował swoim obserwatorom za 4 tys. internautów na profilu na Instagramie. Obecnie swoich fanów ma już ponad 13 tys. Wojtek cierpi na rzadką chorobę Duchenne’a.
Mimo że nie wygląda jak typowy dziennikarz muzyczny, każdego dnia walczy z dyskryminacją osób z niepełnosprawnością. Dodatkowo udowadnia, że choroba nie zdefiniowała go jako człowieka, dziennikarza i artysty.
Wojtek Sawicki: choroba go nie powstrzymała
Wojtek został zdiagnozowany, gdy miał zaledwie 4 lata. Niestety nie chodził, a rodzice po udaniu się do lekarza usłyszeli druzgocąca diagnozę. Mama Wojtka w rozmowie z dziennikarzami “Dzień Dobry TVN” opowiedziała o chorobie syna.
- Jedna z najcięższych dystrofii mięśniowych - Duchenne’a. To choroba genetyczna, która objawia się u jednego na 3500 chłopców. W wieku 9 lat usiadł na wózek - wspomina mama Wojtka, Beata Sawicka.
W szkole Wojtek odsunął się od ludzi. Uciekł w świat muzyki i sztuki. Co ciekawe rocznie przesłuchuje około 1000 różnych płyt.
- Postanowiłem skupić się na słuchaniu płyt i pisaniu recenzji. To interesowało mnie od dziecka. Nic się dla mnie nie liczyło. Tylko muzyka i pisanie recenzji - przyznał Wojtek w rozmowie z Piotrem Wojtasikiem z programu “Dzień Dobry TVN”.
Dziennikarz muzyczny, który się nie poddał
33-letni Wojtek ma za sobą prawie 10-letnią karierę redaktora naczelnego serwisu Porcys, który odpowiada za listę przebojów Carpigiani. Mężczyzna przywraca swoim zaangażowaniem w pracę i społeczną działalność, wiarę w ludzi i życie. Internauci pokochali Wojtka za jego szczerość, bezpardonowe podejście do tematów tabu oraz wieczny optymizm.
- Nie chciałem po prostu słuchać tego, co puszczają w radiu czy w telewizji. Stwierdziłem, że mam dużo czasu i mogę się poświęcić na szukanie nowych wokalistów.[...] Stwierdziłem, że przez swoją pracę pokażę, że jestem dobry. Bez żadnej taryfy ulgowej. Nie chciałem litości - mówił Wojtek w rozmowie z dziennikarzem "Dzień Dobry TVN"
Zdaniem kolegów z branży Wojtek ma doskonały gust. Nikt nigdy nie odmówił mu niebywałych umiejętności. Wcześniej przez lata pracy nikt nie wiedział jak wygląda Wojtek Sawicki. 33-latek nie chciał być oceniany przez pryzmat swojej choroby. Chciał, by jego osiągnięcia mówiły same za siebie.
Poza działalnością dziennikarską Wojtek prowadzi również swój profil na Instagramie. Jak wspomnieliśmy obecnie obserwuje go ponad 13 tys. internautów. Na Instagramie Wojtka “Life on Wheel”, zobaczyć można posty z jego codziennego życia.
Dodatkowo 33-latek uświadamia swoich odbiorców w wielu ważnych społecznie kwestiach. Pośród licznych zdjęć znajdą się te, które wspierały Strajk Kobiet czy rozmowy inspirowane książką Anji Rubik “sexedpl”. Niezwykły 33-latek odnosi sukcesy w mediach społecznościowych i każdego dnia zaraża innych optymizmem. Naszym zdaniem osiągnięcia Wojtka pokazują, jak wiele może zrobić człowiek, który kocha to co robi i wierzy w swoje siły.
fot. Instagram - Life On Wheelz - Wojtek Sawicki z partnerką
Masz pozytywnego newsa, zdjęcie lub wideo? Napisz do nas na redakcja@swiatradosci.pl
Artykuły polecane przez redakcję Świat Radości:
- Dziecko usłyszało swoją mamę pierwszy raz w życiu. Najbardziej rozczulające wideo ostatniego czasu
- Wierzyć się nie chce, co spotkało 6-letniego Sebastianka. Teraz jest o krok, by spełniły się jego marzenia
- Agnieszkę Fatygę wspomina mąż artystki, Wojciech Olszański. Padły słowa, których po prostu nie da się zapomnieć
Źródła: Instagram - Life On Wheelz / dziendobry.tvn.pl / noizz.pl
Następny artykuł