Dziewczynka z zespołem Downa zaczęła karierę modelki zaraz po urodzeniu. Jak wygląda lata później?
Connie-Rose Seabourne już jako mała dziewczynka miała za sobą dwa kontrakty reklamowe. Wszystko przez to, że urodziła się z zupełnie wyjątkową urodą. Connie ma już 7 lat i w dalszym ciągu zachwyca. Poznajcie jej historię.
Dziewczynka urodziła się z zespołem Downa i już od początku swoich dni zachwycała niecodziennym uśmiechem. Na porządku dziennym były komplementy skierowane w stronę Connie od przyjaciół jej mamy Julie. Można było przewidzieć, że dziecko jest w stanie osiągnąć sukces.
Dziewczynka na miarę gwiazdy
Connie-Rose Seabourne już w wieku 2 lat miała na koncie dwa kontrakty i zaczynała stawać się popularną modelką.
- Absolutnie to uwielbiała. Bardzo dobrze podąża za wskazówkami i świetnie się bawi przed kamerami - mówiła Julie, mama Connie, dla Dailymail.
Już w ciąży oceniono, że Julie jest w grupie podwyższonego ryzyka urodzenia dziecko z zespołem Downa. Nie chciała jednak poddawać się diagnostycznemu badaniu. Wspólnie z mężem stwierdzili, że wychowają dziecko niezależnie od tego, jakie się urodzi.
Connie urodziła się dwa miesiące za wcześnie, a dopiero, gdy miała dwa tygodnie, rozpoznano u niej zespół Downa.
- Mamy przyjaciół, u których zdiagnozowano zespół Downa i którzy mają tylko pozytywne doświadczenia z dziećmi z tą diagnozą - opowiadała Julie.
Kariera Connie
Mama Connie zdecydowała się wysłać e-mail ze zdjęciem dziewczynki do agencji modelek, aby zapytać, czy byliby zainteresowani. Od razu otrzymała pozytywną odpowiedź.
Okazało się, że dziewczynka jest urodzoną modelką.
- Absolutnie to uwielbiała. Bardzo dobrze podąża za wskazówkami i świetnie się bawi przed kamerami - mówiła mama Connie. - Jak tylko przestanie jej się to podobać, przestaniemy. Wystarczy jeden znak.
Connie podbiła świat swoim zniewalającym uśmiechem. Zobaczcie, jak dziś prezentuje się urocza Brytyjka:
Artykuły polecane przez redakcję Świat Radości:
- Kto nie kochał legendarnego Pana Tik-Taka? Andrzej Grabowski zdradził, co dziś u niego słychać
- Na Mazurach pojawiło się wyjątkowe zwierzę. Okaz od razu skradł nasze serca
- Znalazł się w areszcie, jego siostrę oddano do adopcji. Po 12 latach Grzegorz przypadkiem odzyskał utraconą więź
źródło: .facebook.com/ConnieRoseSeabourne / boredpanda,com / huffpost.com
Następny artykuł