Mimo zamknięcia biblioteki pracownicy dbali o odizolowanych seniorów. Dzwonili do nich, oferując pomoc i wsparcie

Pewna biblioteka, podobno jak prawie każda inna podczas pandemii koronawirusa, została zamknięta. Jej pracownicy znaleźli jednak sposób na to, aby czytelnicy nie zostali osamotnieni. Wpadli na genialny pomysł, którym oczarowali użytkowników placówki.

Biblioteka w Melbourne pierwszy raz została zamknięta w marcu. Jej pracownicy postanowili jednak pozostać w stałym kontakcie z czytelnikami. Dlatego wdrożyli pomysł, który doskonale się sprawdził.

Ania z "Rolnik szuka żony" po rozstaniu z Jakubem Napierałą ma nową miłość. Chwali się nią na InstagramieCzytaj dalej

Biblioteka w kontakcie

Pracownicy biblioteki w Melbourne skorzystali ze swojej bazy danych, gdzie znaleźli numery telefonów każdego członka biblioteki powyżej 70 lat. Łącznie było to 8 000 numerów. Wszyscy bibliotekarze sięgnęli po telefony i zaczęli umilać dni seniorom korzystającym z placówki.

- Jedną z najtrudniejszych rzeczy związanych z blokadą było oddzielenie ludzi od ich społeczności - powiedziała Lisa Dempster, dyrektor wykonawczy Yarra Plenty ds. Partycypacji publicznej - Mamy bibliotekarzy mówiących różnymi językami, takimi jak grecki, włoski i chiński. Dlatego naprawdę możemy dotrzeć do ludzi, którzy mogą nie mieć dostępu do innych form wsparcia.

Okazało się, że seniorzy są naprawdę chętni do rozmowy z bibliotekarzami. Niektóre z nich trwały pięć minut, inne pół godziny czy nawet dłużej.

- Zadzwoniliśmy do nich, żeby się przywitać, zobaczyć, jak sobie radzą, a następnie sprawdzić, czy jest coś, w czym potrzebują pomocy, na przykład dostępu do usług, wsparcia, pomocy technicznej itp. Kierowaliśmy ich wtedy do serwisu, który mógł im pomóc - powiedział Dempster.

Jak się okazuje, telefony były tylko jedynym sposobem na pomoc społeczności z powodu zamknięcia biblioteki. Zwiększyła też ofertę cyfrową czy dostarczała lektury bezpośrednio do domów czytelników.

Dzisiaj grzeje:
1. Tysiące Polaków mogą ubiegać się o bezzwrotną dotację. Łatwo z niej skorzystać
2. Błąd na kolekcjonerskich banknotach NBP. Czy takie banknoty są ważne?

- Utknąłem w domu, obecnie nie pracowałem, czułem się dość kiepsko i szukałem przebłysków radości i nadziei. Pomyślałem, że może miejscowa biblioteka ma coś, co może pomóc - powiedział Liu. - Gdy utkniesz w domu i nie stać cię na książki, to naprawdę fajnie jest mieć do nich dostęp za darmo. To jedna z niewielu rzeczy na świecie, za które nie musisz płacić.

ZOBACZ TAKŻE:

źródło: theguardian.com

Koniecznie obejrzyj nieziemsko prosty i szybki przepis na przepyszny posiłek!