Fermy futrzarskie znikną wraz z koronawirusem
Norki z holenderskich ferm futrzarskich uzyskały pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa. Jeśli obrońcy zwierząt w Kanadzie i Wielkiej Brytanii przekonają lokalne rządy, może nadejść kres hodowli zwierząt futerkowych.
W poprzednim miesiącu zmartwiła nas wiadomość, że lwy i tygrysy żyjące w nowojorskim zoo zaraziły się COVID-19. Tym razem ofiarami koronawirusa zostały norki z dwóch ferm futrzarskich w Holandii. Dobra wiadomość jest taka, że obrońcy praw zwierząt zaczynają walczyć o wprowadzenie zakazu hodowli zwierząt futerkowych.
Holenderscy urzędnicy twierdzą, że norki zaraziły się chorobą od pracujących na farmie robotników. Od tego czasu gospodarstwa poddane są kwarantannie.
Jedną z lekcji, które musimy wyciągnąć z COVID-19, jest to, że nie możemy dalej pchać zwierząt do granicy ich wytrzymałości bez poważnych konsekwencji dla zdrowia zwierząt
i ludzi ‒ zwraca uwagę Claire Bass, dyrektor wykonawczy Humane Society International / UK.
Fermy muszą zostać zamknięte
Powstawanie nowych ferm norek zostało w Holandii zakazane w 2013 roku. Z kolei już istniejące muszą zostać zamknięte do 2024 roku. Według Humane Society International / UK i British-Bearers, intensywna hodowla dzikich zwierząt stanowi niepodważalne ryzyko dla zdrowia ludzi i zwierząt. To kolejny powód, poza ich cierpieniem, dla którego konieczne jest odejście od naturalnych futer.
Dzisiaj grzeje: 1. Kilka tysięcy Polaków dostanie 1700 zł dodatku do wynagrodzenia. Komu się należy?
2. NFZ zabiera pieniądze szpitalom, które walczyły z koronawirusem. Czy ma do tego prawo?
Duże farmy są wylęgarnią chorób zakaźnych. Tysiące dzikich zwierząt trzymanych jest w niehigienicznych, zatłoczonych i stresujących warunkach, z niewielką opieką weterynaryjną – mówi Claire Bass.
ZOBACZ TAKŻE:
- PILNE: Kolejny koń przewrócił się w Tatrach. Turyści, których ciągnął nawet nie wstali z bryczki
- Plastikowe butelki i puszki mają być zwrotne. Nowy pomysł Ministerstwa Klimatu
- Zrozumiał, że go adoptują i wychodzi ze schroniska. Wzruszająca reakcja uroczego psiaka
- 2-letnia Zuzia walczy z rakiem. Żeby jej pomóc, policjantka zebrała 1,5 tony nakrętek
- Chłopiec pomaga niewidomemu jelonkowi. Bez niego zginąłby z głodu
- Podeszła do niewidomego bezdomnego, napisała jedno zdanie na kartce, którą trzymał. Ludzie zaczęli masowo dawać mu pieniądze
źródło: ekologia.pl
Następny artykuł