Gdzie na grzyby? Pan Janusz zdradza sekret grzybobrania
fot. commons.wikimedia.org - Own work Author MOs810
Autor Olga Szmańda - 31 Sierpnia 2020

Zbiera nawet 400 grzybów dziennie. Na czym polega jego genialny i prosty sposób na udane grzybobranie?

Gdzie na grzyby? Oto jedno z najczęściej zadawanych pytań jesienią. Praktycznie każdy Polak tę poranną aktywność. Niestety, nie wszystkim wychodzi ta trudna sztuka. Na pytanie nurtujące wszystkich zapalonych miłośników jesiennych zbiorów odpowiada prawdziwy król grzybów. Mężczyzna zdradził sekret udanego grzybobrania. Jego rady z pewnością pomogą w zapełnieniu kosza niejednego grzybiarza.

Gdzie na grzyby? Najczęściej wybieranym miejscem jest oczywiście las. Spacer wśród drzew pozwala pozytywnie naładować się energią, a przy okazji wynieść z lasu także coś smacznego do jedzenia. Sezon na grzybobranie rozpoczyna się już niedługo, w związku z czym nawet zwykły odpoczynek w pobliskim lesie może już wkrótce okazać się doskonałą okazją do grzybobrania. Według mistrza i króla grzybów przy zwykłym wyjściu do lasu ludzie powinni brać ze sobą koszyk. Nigdy nie wiadomo jak zaskakująca okazać się może otaczająca natura. Guru grzybobrania, pan Janusz Denenfelda, to 67-letni mieszkaniec Nowego Targu. Mężczyzna zna okoliczny las jak własną kieszeń i na grzyby chodzi tam od zawsze. Jego coroczne zbiory odbywają się praktycznie z zamkniętymi oczami. Pan Janusz osiągnął już chyba wszystko, co możliwe jest do osiągnięcia w polskim lesie.

Była w rozsypce i bała się o swojego kota. Uratowała mu życie w niezwykły sposób, przez który stał się żółty jak kurczakByła w rozsypce i bała się o swojego kota. Uratowała mu życie w niezwykły sposób, przez który stał się żółty jak kurczakCzytaj dalej

- Zbieram po kilkaset sztuk za jednym razem. Moje rekordy to 300-400 grzybów dziennie. Największy gigant jakiego znalazłem to prawdziwek o wadze 1,55 kg. Grzyby to całe moje życie. Jak człowiek jest już na emeryturze, to musi sobie znaleźć jakieś zajęcie. Inaczej idzie nabawić się depresji - opowiada pan Janusz w rozmowie z „Faktem”.

Pan Janusz przez 40 lat prowadził lekcje wychowania fizycznego. Nie dziwi więc fakt, że nawet na emeryturze większość czasu spędza w aktywny sposób. Jego bliscy przyjaciele nazywają go „Dętka” właśnie ze względu na wykonywany zawód z przeszłości. Emeryt każdą wolną chwilę poświęca na szukanie i zbieranie grzybów. Jako dziecko rodzice zaszczepili mu miłość do tego „sportu”. Razem ze swoimi bliskimi od najmłodszych lat poruszał się po lesie. Jego zamiłowanie, pasja i niesamowite wyniki w zbieraniu grzybów doprowadziły do nadania mu przydomku „króla grzybów” i „grzybowego Terminatora”.

Gdzie na grzyby? Sekret pana Janusza

Pan Janusz zdradził swój sekret idealnego grzybiarza. Mężczyzna poza tym, że samotnie porusza się po lesie, to zabiera tam często swoich byłych uczniów. To właśnie oni bardzo często dają mężczyźnie „cynk” o miejscu, w którym znajduje się wysyp grzybów. Takie znajomości emeryt utrzymuje właśnie dzięki wspólnej pasji. Jest to dla niego o tyle ważne, że wspólnie poruszając się większą grupą każdy może zapełnić swój kosz. Mimo to pan Janusz nadal pozostawia tylko dla siebie swoje sekretne miejsca. Mężczyzna uwielbia lasy Gorców i tam właśnie ma swoje tajne skrytki pełne grzybów. Jego sekret tkwi jednak w czymś zupełnie innym.

Dzisiaj grzeje:
1. Tysiące Polaków mogą ubiegać się o bezzwrotną dotację. Łatwo z niej skorzystać
2. 296 zmarłych bez chorób współistniejących? Tak, to prawda

- Grzybiarz musi mieć kondycję. Codziennie spaceruję po 10-15 kilometrów nad Dunajcem, by wyrobić formę. Najlepsze okazy rosną wysoko w górze, wtedy ja niczym kozica górska pych w górę i tam zgarniam wszystko do koszyka. U góry jest prawdziwe eldorado grzybów - żartuje grzybiarz w rozmowie z „Faktem”.

ZOBACZ TAKŻE:

  1. Owczarek spotkał na swojej drodze dziki. Nie wszystko poszło zgodnie z jego planem
  2. We wrześniu czeka nas niezwykła pełnia Księżyca. Wiemy, kiedy ją obserwować
  3. Rozwiodła się po 44 latach małżeństwa i przeszła niezwykłą przemianę. Odmłodniała o 20 lat. Jak to zrobiła?
  4. Przeżyła śmierć kliniczną. Twierdzi, że widziała duchy. Teraz jest medium
  5. 3 razy przeżyła śmierć kliniczną. Wyznaje, co widziała po drugiej stronie
  6. Justyna Żyła pokazała, jak spędza czas z dziećmi. Co na to Piotr? (FOTO)

Źródło: turyści.pl

Następny artykuł