Lekarze odradzali jej poród, ale postawiła na swoim. Lata później Kuba zdumiał rodzinę niesamowitym wyczynem
Jakub Kamiński nie miał się narodzić. Jego matce mówiono, że kobieta po 40-stce nie wyda na świat zdrowego syna. Mimo to pani Kamińska nie zgodziła się i walczyła o swoją ciążę. Udało się i urodziła syna. Lata później jej wyczekiwana pociecha odnosi sukcesy w piłce nożnej. Nikt nie spodziewałby się, że chłopak ze zwykłego domu zrobi taką karierę.
Jakub Kamiński to młody dobrze zapowiadający się piłkarz. W pokoju jego mamy do tej pory stoi zdjęcie małego Kuby. Niedawno młody chłopak zadebiutował w Ekstraklasie. Nikt nie spodziewał się, że może dojść tak daleko.
Jego pierwszy mecz w reprezentacji niestety nie odbył się z udziałem mamy, która usilnie walczyła o życie dziecka. Kobieta patrzy jednak na swojego syna z nieba a Jakub Kamiński szczerze w to wierzy. Wie, że była dla niego ogromnym wsparciem.
Teraz 18-letni pomocnik Lecha Poznań otrzymał niezwykłą szansę i dostał powołanie do meczu reprezentacji Polski z Ukrainą, który odbędzie się 11 listopada. Na dodatek zawalczy również w rozgrywkach z Włochami 15 listopada i z Holandią 18 listopada 2020 roku.
- Kilka razy straciliśmy dziecko. Lekarze mówili, żebyśmy sobie dali spokój, ale się nie poddaliśmy. Narodziny Jakuba to cud - mówi Onetowi Sport tata piłkarza, Paweł Kamiński
Głównym motorem w życiu Jakuba Kamińskiego była jego zmarła mama. To ona zaprowadziła Kubę na pierwszy trening piłki nożnej. Niestety kobieta nie doczekała zobaczenia swojego syna w reprezentacji Polski. Mimo to, Jakub Kamiński wierzy, że jego ukochana mama patrzy na niego z nieba.
Jakub Kamiński - gwiazda, o którą walczyli rodzice
Mama Jakuba Kamińskiego sama związana była ze sportem. Połowę swojego życia spędziła na sali gimnastycznej. Matka chłopaka Jolka zaliczana jest do grona najlepszych zawodniczek w Polsce. Według opisów ojca piłkarza to właśnie jego żona była jedną z pierwszych, które skoczyły podwójne salto.
Paweł Kamiński tata piłkarza również zajmuje się gimnastyką. Jest akrobatą i przyjechał na Górny Śląsk z Podkarpacia. Tam studiował na AWF-ie. Poznał tam swoją żonę, która później została również jego trenerką. Para doczekała się wspaniałych synów. Jednak to Jakub Kamiński był ich oczkiem w głowie.
Lekarze odradzali pani Joli urodzenie Kuby. Twierdzili, że nie poradzi sobie w ciąży z chłopcem. Kobieta przeszła ciężką operację i poroniła kilkukrotnie przed narodzinami Jakuba. Kiedy w końcu okazało się, że będą mieli pierwszego syna przyszedł on na świat w piątym miesiącu i żył jedynie minutę.
Mimo to uparta mama Jakuba Kamińskiego nie poddała się. Zaszła ponownie w ciążę w wieku 40 lat i urodziła syna Kacpra. Lekarze wiedzieli, że to cud i gratulowali kobiecie. Nie sądzili jednak, że jeszcze kiedyś urodzi drugie dziecko.
Dzisiaj grzeje:
1. “Największy majątek mam w klamkach”. Siostra Chmielewska szczerze o wychowywaniu syna i heroicznych wyborach
2. Aż chce się płakać. Potraktowali żywe zwierzęta jak zabawki, umieszczając je w automacie
3. Niemcy wybili monetę na cześć Polaków. Symbolizuje ważne wydarzenie w historii naszego kraju
Później kolejna ciąża Joli Kamińskiej znacznie utrudniła życie rodziny. Okazało się, że tym razem znów napotkają komplikacje związane z ciążą i porodem. Para nie chciała znać prawdy. Wiedzieli, że zdecydują się na dziecko, które będzie zarówno zdrowe jak i chore. Dzięki zaangażowaniu Joli na świat przyszedł Kuba. Cały i zdrowy. Tym samym Jola Kamińska wydała na świat nowy cud, który później okazał się jest jednym z najlepszych piłkarzy młodego pokolenia.
Zobacz także w naszych serwisach:
Źródło: onet.pl
Następny artykuł