Urodziła się bez nóg, a dziś dokonuje niemożliwego. Przedstawiamy kobietę, której historia jest gotowym scenariuszem filmowym
W niedzielnym odcinku programu “Kobieta na krańcu świata” prowadząca i pomysłodawczyni programu Martyna Wojciechowska przedstawiła widzom stacji TVN kolejną niezwykłą kobietę. Tym razem dziennikarka odwiedziła Austrię i przedstawiła widzom historię Jennifer Bricker-Bauder. Kobieta, która urodziła się bez nóg może pochwalić się wielkimi sukcesami w gimnastyce i niezwykłymi osiągnięciami związanymi z motywowaniem innych.
“Kobieta na krańcu świata” z odcinka na odcinek pokazuje niezwykłe historie, które dziennikarka Martyna Wojciechowska przedstawia swoim widzom. Program stacji TVN zdobywa niebywałą popularność dzięki historiom z różnych zakamarków globu. Tym samym prowadząca pokazuje życie najciekawszych jej zdaniem kobiet, które mogą zainspirować innych.
Program “Kobieta na krańcu świata” od początku miał na celu wyedukowanie widzów i pokazanie innego punktu widzenia. Cały cykl opiera się na historiach kobiet, które musiały w pewien sposób przeciwstawić się otaczającemu światu. Martyna Wojciechowska zjeżdża ze swoją ekipą świat w poszukiwaniu opowieści o kobietach, które zmotywują innych.
Prowadząca niejednokrotnie udaje się w najgłębsze zakamarki globu by przekazać swoim fanom i widzom programu inspirujące opowieści. Tym razem pomysłodawczyni “Kobieta na krańcu świata” przedstawiła widzom stacji TVN niezwykłą Jennifer Bricker-Bauer.
"Kobieta na krańcu świata": niezwykła historia kobiety, która urodziła się bez nóg
W przepięknej i pokrytej zielenią Austrii, Martyna Wojciechowska spotkała się z niezwykle utalentowaną gimnastyczką. Bohaterką odcinka “Kobieta na krańcu świata” stała się Jennifer Bricker-Bauer, która zaraziła Wojciechowską i widzów swoim optymizmem i niezwykle przyjaznym usposobieniem.
Młoda gimnastyczka poza niezwykłym talentem cechuje się również dobrym nastrojem i empatycznym nastawieniem do świata. Największym zaskoczeniem w podejściu do gimnastyki jest stan zdrowia bohaterki programu. Jennifer urodziła się bez nóg. Mimo to nie przeszkadzało jej to w realizowaniu marzeń.
Historia Jennifer, którą odwiedziła Martyna Wojciechowska jest prawdziwym materiałem na film. Kobieta została porzucona jako noworodek w szpitalu. Jej matka musiała oddać ją do adopcji ze względu na napieranie męża. Następnie trafiła do rodziców adopcyjnych i wychowywała się w szczęśliwej rodzinie w Stanach Zjednoczonych.
Jej niepełnosprawność nie przeszkadzała jej w realizowaniu marzeń. Jako mała dziewczynka obserwowała w mediach osiągnięcia sportowe innej akrobatki. Co ciekawe okazało się później, że dziewczynka, którą widziała w telewizji była jej biologiczna siostra. Jennifer lata po adopcji odkryła swoją rodzinę i postanowiła się z nimi połączyć.
Po odnalezieniu biologicznej matki i dwóch sióstr dalej brała udział w licznych konkursach gimnastycznych. Była również jedyną niepełnosprawną dziewczynką na mistrzostwach świata w reprezentacji Stanów Zjednoczonych w kategorii junior. Jej samozaparcie powodowało, że z dnia na dzień chciała być lepszym człowiekiem.
Gdy Jennifer dorosła postanowiła dalej się rozwijać i pokazywać innym, że można godnie i szczęśliwie żyć. Nie chciała być uważana za osobę niepełnosprawną. Zaczęła motywować innych i jeździć po świecie pokazując swoją wielką siłę. Co ciekawe, to właśnie w trakcie wyjazdu do Austrii na panel motywacyjny poznała swojego męża. Mężczyzna przyznał, że od momentu spotkania z Jennifer wiedział, że będzie to jego żona.
Dzisiaj grzeje:
1. Wyprawa na Księżyc niewątpliwie była niebywałym wyczynem. Jedno nagranie sprawia jednak, że trudno powstrzymać śmiech
2. Skandal. Kłusowniczka zabiła niespotykaną czarną żyrafę. Trofeum pochwaliła się w sieci
3. Pamiętacie siostrę Genowefę Basen? Wiemy co słychać u gwiazdy serialu "Daleko od noszy"
Ukochany nie widział jej nigdy jako kogoś bez nóg, zawsze uważał ją za piękną kobietę, która jest dla niego w pełni sprawna. Para uważa, że niepełnosprawność to jedynie stan umysłu, a nie choroba fizyczna. Oboje jeżdżą teraz po świecie i opowiadają swoją historię setką innych ludzi. Jennifer i jej mąż planują również powiększenie rodziny. Kobieta ma zamiar adoptować razem z ukochanym dziecko.
ZOBACZ TAKŻE:
- Kotka rodziła co miesiąc. Właścicielka wzięła ją do weterynarza i odkryła prawdę o zwierzęciu
- Potwierdzono zagrożenie, ogłoszono pierwszy stopień alarmowy dla kilku województw. Potrwa do rana
- Najnowsze odkrycie pokazuje, że już w prehistorii istniała równość płci. Naukowcy mają konkretne dowody
- Wspólnie przeżyli holocaust. Po 71 latach doszło do zdarzenia, które śmiało można nazwać cudem
- Joanna Jabłczyńska uciekła z Warszawy. Fani nie dowierzają, dla kogo porzuciła wielkomiejskie luksusy
- Właściciel oddał psa po 9 latach. Nagle zjawił się ktoś w schronisku, na kogo pies nawet nie wiedział, że może liczyć
- Od 9 lat owczarek niemiecki wyje ze smutku, wpatrując się w morze. Powód doprowadza do łez
Źródło: plotek.pl
Następny artykuł