Bill Gates zdradził swój sposób na sukces. Metoda szokuje wiele osób
Bill Gates jest znanym na całym świecie przedsiębiorcą i filantropem. Mężczyzna od lat utrzymuje się w czołówce najbogatszych ludzi świata. Nic więc dziwnego, że niejednokrotnie odbiorcy pytają go o przepis na sukces. Według analiz przeprowadzonych przez Michaela Simmonsa zarówno Bill Gates jak i Mark Zuckerberg czy Oprah Winfrey stosują ten sam zestaw zadań w ciągu dnia. Pisarz doszedł do wniosku, że sukces najbardziej potężnych osobowości XXI wieku polega na stosowaniu “zasady 5 godzin”. Co ciekawe jest ona bardzo prosta i każdy może wdrożyć ją w życie.
Bill Gates od lat wywołuje niemałe poruszenie w mediach na całym świecie. Znany ze swoich działań, biznesów i podejścia do życia zajmuje stanowisko w wielu ważnych dla ludzi sprawach. Niejednokrotnie komentowany za kontrowersyjne poglądy piastuje wysokie stanowisko w globalnym społeczeństwie. Mimo swoich wypowiedzi w mediach i osobliwego podejścia do tematów społeczno-technologicznych, Bill Gates jest niekwestionowanym zwycięzcą. Jego pozycja w świecie od lat się nie zmienia a sam zainteresowany z roku na rok pogłębia zainteresowania. Nic więc dziwnego, że zarówno fani jak i przeciwnicy chcieliby dowiedzieć się w jaki sposób doszedł do obecnej pozycji. Okazuje się, że Bill Gates każdego dnia stosuje jedną prostą zasadę, którą każdy może wdrożyć w swoje życie.
Michael Simmons przez około rok poddawał analizie zachowania i przyzwyczajenia największych tego świata. Jego badanie opierało się na obserwacji ludzi sukcesu. W jego gronie znaleźli się wybrańcy z różnych kategorii. Simmons poddał “badaniu” m.in. Oprah Winfrey, Billa Gatesa, Warrena Buffetta i Marka Zuckerberga. Po przeanalizowaniu ich codzienności i wypracowanych nawyków doszedł do jednego zaskakującego wniosku. Okazało się, że wszyscy wielcy XXI wieku stosują jedną prostą zasadę. Każdy z nich przeznacza godzinę dziennie na naukę czegoś nowego. Tym samym “zasada 5 godzin” daje w 5-dniowym terminarzu pracy, 5 godzin przeznaczonych na naukę i poszerzenie swojej wiedzy. Zdaniem pisarza czas, który ludzie sukcesu oddali nauce podzielony jest na trzy różne etapy: czytanie, refleksję i eksperymentowanie.
Bill Gates i jego sposób na sukces
Pierwszym z etapów przedstawionych przez Simmonsa jest czytanie. Według jego badań Warren Buffett, znany ekonomista i filantrop, przeznacza na czytanie około 6 godzin dziennie. Każdego dnia czyta około pięciu dzienników i 500 stron raportów. Natomiast Bill Gates nazwany został “molem książkowym”. Biznesmen czyta rocznie 50 książek i regularnie namawia swoich fanów na blogu do czytania przeróżnych treści. Jego zdaniem literatura umożliwia zajrzenie do innego świata i pogłębienie własnej wyobraźni. Z kolei twórca Facebooka, Mark Zuckerberg czyta jedną książkę na dwa tygodnie.
Drugim etapem przedstawionym przez pisarza jest refleksja. Pierwsza część odpowiadająca za czytanie dostarcza faktów, ćwiczeń na wyobraźnie i poznania perspektywy autora. Jednak mimo to należy przetworzyć zdobyte informacje i uporządkować je w swojej głowie. Wszystko po to by wykorzystać je obecnie lub w przyszłości.
"Gdy Reid Hoffman, amerykański miliarder, wiceprzewodniczący rady nadzorczej LinkedIna, musi coś przemyśleć, dzwoni do któregoś ze swoich kumpli – Petera Thiela, Maksa Levchina albo Elona Muska. Gdy Ray Dalio popełnia błąd, loguje się do systemu, który jest otwarty i dostępny dla wszystkich jego pracowników, a następnie planuje spotkanie ze swoimi współpracownikami, by razem dojść do przyczyny problemu" - napisał Simmons w poście opublikowanym na Medium.
Ostatnim etapem “zasady 5 godzin” jest eksperymentowanie. Według Simmonsa jeden z najbardziej znanych amerykańskich Ojców Założycieli, Benjamin Franklin przez większość swojego życia testował i eksperymentował z postawionymi przez siebie ideami. Zdaniem pisarza to właśnie jest kluczem i puentą dwóch poprzednich etapów. Co ciekawe technika przedstawiona przez Simmonsa ma również zastosowanie wśród pracowników wielkich firm. Nie tylko wielcy tego świata stosują się do refleksji. Według pisarza firma Google daje możliwość swoim pracownikom na tzw. swobodne myślenie. Ludzie obejmujący tam stanowiska mogą więc zająć się rzeczami niekoniecznie związanymi z ich kwalifikacjami. Wszystko po to by rozwijać firmę i nie zamykać się na pomysły spoza konkretnego działu. Każdy pracownik Google może przeznaczyć na takie kreatywne i refleksyjne myślenie do 20 proc. czasu pracy. Simmons wyjaśnił tym samym jak w prosty sposób pogłębić swoją wiedzę i rozwój osobisty. Co ciekawe “zasada 5 godziny” nie wymaga od użytkownika większych kosztów.
Dzisiaj grzeje:
1. Pamiętacie Mareczka z "Czterdziestolatka"? Nie do wiary, czym się teraz zajmuje
2. "Piątka dla zwierząt" uchwalona. Koniec ferm futrzarskich w Polsce, ale konkurencja nie śpi
3. Jerzy Stuhr z synem i wnukiem wybrali się na górską wycieczkę. Fani są pod wrażeniem ich wspólnego zdjęcia
"Ludzie, którzy stosują zasadę 5 godzin, mają przewagę. Ludzi często mylą świadome poszerzanie wiedzy i trening umysłowy z ciężką pracą. Większość zawodowców skupia się na produktywności i wydajności, a nie na postępach. To sprawia, że 5 godzin świadomego poszerzania wiedzy może wyróżnić cię spośród innych" - pisze Simmons.
ZOBACZ TAKŻE:
- Rodzice zainstalowali kamerkę w pokoju syna. Gdy włączyli nagranie, zaniemówili widząc, co w nocy robi dziecko
- Lew i dziecko występowali w programie na żywo. Wystarczyłyby sekundy, by doszło do tragedii
- Jeszcze niedawno był wart 20 zł. Teraz za jeden wyjątkowy banknot dostaniesz kilka tys. złotych
- Bezdomny od trzech tygodni nie miał nic w ustach. Na ulicy dostrzegł go tancerz, który wywrócił jego życie do góry nogami
- Niezawodny trik na rosół naszych babć. Ten sposób zwali wszystkich z nóg
- Wprowadzają wyczekiwany zakaz. Polska wieś jest wściekła, mieszkańcom grożą wysokie mandaty
Źródło: businessinsider.com.pl
Następny artykuł