Nowe badania wskazują grupę osób odporną na zakażenie koronawirusem. Wiemy, kto się do niej zalicza
Koronawirus może być dla niektórych lekką chorobą. Inni z kolei przejdą go bardzo ciężko, a w niektórych przypadkach doprowadzi do śmierci. Naukowcy postanowili sprawdzić fenomen delikatnego przebiegu choroby u niektórych osób. Okazuje się, że są wśród nas ludzie, którzy już od samego początku są wygrani. Ich system odpornościowy jest w stanie idealnie zwalczyć i poradzić sobie z koronawirusem.
Koronawirus od końca 2020 roku jest prężnym tematem we wszystkich mediach. Niestety ciężka choroba prowadząca do zaburzeń układu oddechowego z dnia na dzień zbiera swoje żniwo, niejednokrotnie prowadząc do śmierci człowieka.
Pismo naukowe “Cell” opublikowało wyniki badań, które pokazują, że niektóre osoby, które nigdy wcześniej nie miały styczności z koronawirusem, posiadają specyficzne limfocyty T. To właśnie one są w stanie rozpoznać COVID-19 i samodzielnie go zwalczyć.
Naukowcy niestety nadal nie są w stanie powiedzieć, na jakiej zasadzie działa mechanizm obronny u niektórych osób. Mają jednak na ten temat nietypową teorię. Ich zdaniem lepiej działający układ immunologiczny, w którym znajduje się patogen jest u tych osób, które wcześniej miały styczność z innymi znanymi koronawirusami. Chodzi tu mianowicie o te przypadki wirusa, które już wcześniej znane były w środowisku ludzkim i prowadziły do np. przeziębienia.
Koronawirus, który wcale nie musi się ujawnić
Okazuje się, że ludzie, którzy posiadają tego typu układ immunologiczny są w stanie bardzo szybko zwalczyć, a najpierw rozpoznać wirusa w swoim organizmie. Tym samym choroba nie jest w stanie replikować, tj. zakażony w sposób bardzo łagodny przechodzi infekcję.
Według autorów badania są wśród ludzi osoby, które już od samego początku mają przewagę w walce z COVID-19. Mimo to badacze podkreślają, że nie ma na to dowodów czy faktyczna styczność z innym koronawirusem doprowadziła do lepszego przechorowania COVID-19.
Odporność na koronawirusa
Badania prowadzone przez La Jolla Institute for Immunology potwierdzają, że jest nadzieja wytworzenie się odporności na koronawirusa po przejściu COVID-19. Oznacza to, że osoba, która już zachorowała w danym stopniu jest chroniona nie tylko przez zaatakowaniem SARS-CoV-2 ale także innymi odmianami koronawirusa.
Jak podaje portal medonet.pl autor badania Alessandro Sette opowiedział, że w przypadku silnej infekcji odporność człowieka może znacznie się zwiększyć. Tym samym im cięższe przebycie choroby i wyzdrowienie, tym lepiej człowiek będzie uodporniony na danego wirusa.
Dzisiaj grzeje:
1. "Twoja Twarz Brzmi Znajomo": łzy, zachwyt i jak zwykle apetyt na więcej. Kto w ostatnim odcinku skradł serca jurorów?
2. Kot przeszkodził w zajęciach online. Nauczycielka rzuciła nim, wszystko się nagrało
3. Akwarium Polaka trafiło do Księgi Rekordów Guinnessa. Nie zgadniecie, co jest w nim niezwykłego
"U wszystkich 20 pacjentów, którzy brali udział w badaniu, nastąpiła silna odpowiedź immunologiczna na koronawirusa. To dobre wieści, zwłaszcza w kontekście prac nad szczepionką. Dlaczego? Ponieważ aby stworzyć skuteczną szczepionkę na COVID-19, lekarze i naukowcy muszą zrozumieć, jaka jest odpowiedź immunologiczna organizmu na wirusa" - pisze medonet.pl
ZOBACZ TAKŻE:
- Owczarek niemiecki zaatakowany przez właścicieli. Nie spodziewali się, że zapukają do ich drzwi
- Pies bardzo tęsknił za panem. Nagrano moment, w którym dostał niezwykły prezent, można się popłakać
- Nikt wcześniej nie złowił ryby podobnej wielkości. Kolejny rekord na mapie Polski, wędkarz ma powody do świętowania
- Policjantka zareagowała w zdumiewający sposób na protestujących we Wrocławiu. Jej zachowanie zupełnie nas urzekło
- Chihuahua chodzący na dwóch łapach miał zostać uśpiony. Kiedy weterynarz go zbadał, odkrył wstrząsającą prawdę
- Jej pies panicznie bał się fajerwerków. Wymyśliła genialny patent, każdy właściciel powinien skorzystać
- Chcą uśpić 14-letniego lwa. Powód bardzo przykry, łzy ciekną z oczu
Źródło: medonet.pl
Następny artykuł