Jeszcze w listopadzie szykuje się zmiana dotycząca niedziel handlowych. Polacy nie mogą się doczekać

Niedziele handlowe prawdopodobnie zostaną wznowione. Właśnie został stworzony nowy projekt senackiej ustawy, która ma ponownie wprowadzić możliwość dokonywania zakupów 7 dni w tygodniu. Tym samym ma być zmniejszony zakaz handlu na czas panującej epidemii koronawirusa. Takie rozwiązanie znacznie ułatwiłoby podreperowanie budżetu państwa w trudnym okresie oraz ułatwiło Polakom robienie zakupów.

Niedziele handlowe to rozwiązanie, które pomoże rozstrzygnąć obecnie panujące dwa największe problemy w państwie tj. ekonomię i zdrowie obywateli. Takie porozumienie między przedstawicielami pracowników sklepów oraz ich pracodawcami znacząco poprawi jakość dokonywanych zakupów.

"M jak miłość": w sieci pojawiło się mnóstwo zdjęć sprzed lat. Przemiana ulubionych aktorów wywołała w fanach ogrom emocjiCzytaj dalej

26 października senacka komisja przyjęła projekt ustawy, która ma na celu zawieszenie zakazu handlu w niedzielę. Tym samym pracodawcy i pracownicy będą mogli zgodnie z poszanowaniem praw przedsiębiorczych swobodnie prowadzić swoją działalność w każdą niedzielę. Takie rozwiązanie polepszy racjonalizowanie biznesu oraz znacznie wpłynie na wzrost gospodarczy, który obecnie z powodu pandemii koronawirusa wisi na włosku.

Niedziele handlowe wkrótce powrócą. Polacy zadowoleni z nowego rozwiązania

Początek prac nad nowym projektem ustawy dotyczącej niedziel handlowych został poparty przez sześciu senatorów jedynie jeden z nich był przeciwny. Nikt z kolei nie wstrzymał się od głosu. Nowy przepis tym samym powinien wejść w życie do 14 dni od ogłoszenia go w Dzienniku Ustaw.

Komisja wykazała niebywale mocne poparcie na projekt stworzenia ponownie niedziel handlowych ze względu na panującą w kraju epidemię koronawirusa. Być może tym samym już w listopadzie Polacy mogą spodziewać się niedzieli handlowej w każdym sklepie w kraju.

Mama dała dziecku buziaka, a jego reakcja podbiła miliony serc w sieci. Wideo sprawi, że na pewno się uśmiechnieszCzytaj dalej

Z pewnością rosnąca liczba zachorowań na koronawirusa i ryzyko kolejnych zakażeń spowodowało, że komisja przychyliła się do wniosku. Obecnie w kraju chorych na COVID-19 jest blisko 25 tys. osób. Co dodatkowo powoduje u konsumentów strach przed dokonywaniem zakupów oraz kumulowanie się w dużych kolejkach zwłaszcza w soboty.

Niestety pierwsza niedziela listopada nie będzie jeszcze handlowa. Spowodowane jest to przesunięciem posiedzenia Sejmu o dwa tygodnie. Mimo to, już za około trzy tygodnie niedziele handlowe mogą stać się faktem w życiu społecznym.

Według nieoficjalnych informacji wynika, że rząd przychylił się do zniesienia zakazu handlu w niedzielę ale tylko w trakcie trwania II fali pandemii koronawirusa. Decyzji finalnej jeszcze nie ma ponieważ do wprowadzenia rzeczonych niedziel handlowych potrzebna jest nowelizacja ustawy w Sejmie.

Polacy popierają niedziele handlowe

Odsetek Polaków coraz chętniej wygłasza postulaty, które mówią o zniesieniu zakazu handlu w niedziele. Po przebytych wakacjach i obecnie panującej II fali zachorowań na COVID-19 grupa zwolenników niedziel handlowych i dłużej otwartych sklepów jest znacznie większa.

Na ten moment premier Mateusz Morawiecki podał jedynie do ogólnej informacji, że od 15 października 2020 roku wprowadzona została ponownie godzina dla seniorów. Tym samym najstarsi obywatele mają możliwość korzystania z placówek sklepowych w godzinach 10:00 - 12:00. Nowe zasady obowiązują osoby, które ukończyły 60. rok życia.

Dzisiaj grzeje:
1. Agnieszkę Fatygę wspomina mąż artystki, Wojciech Olszański. Padły słowa, których po prostu nie da się zapomnieć
2. Pies płacze i przytula się do długo niewidzianej właścicielki. Łzy same płyną po policzkach
3. "Twoja Twarz Brzmi Znajomo": Eleni, Beata Kozidrak i Nelly Furtado. Uczestnicy zachwycili swoimi kreacjami po raz kolejny

Według większości Polaków najlepszym rozwiązaniem byłoby zniesienie zakazu handlu w niedzielę na czas panującej epidemii i do okresu pół roku po jej zakończeniu. Po akceptacji nowego prawa ze strony związków, pracodawcy chcą na forum Rady Dialogu Społecznego wpłynąć na zmianę prawa ze strony rządu.