Dwie pary bezdomnych marzyły o ślubie. Udało się, teraz zakochani gotowi są na kolejny krok
Ślub dwóch zakochanych w sobie par odbył się 28 grudnia 2020 roku w Kościele parafialnym p.w. Św. Antoniego z Padwy w Dąbrówce . Monika i Irek oraz Kasia i Mariusz są osobami bezdomnymi. Mimo wielu przeciwności losu pary spotkały się i połączyła je wielka miłość. Pod koniec roku stanęli na ślubnym kobiercu, by sformalizować swoje związki. Teraz przed dwiema parami kolejne związkowe wyzwania.
Ślub Moniki i Irka oraz Kasi i Mariusza odbył się 28 grudnia 2020 roku. Do ceremonii ślubnej doszło w Kościele parafialnym p.w. Św. Antoniego z Padwy w Dąbrówce. Czworo bezdomnych ludzi związało się tam świętym węzłem małżeńskim. Mimo braku pieniędzy udało im się zostać małżeństwem. Dzięki pomocy ludzi dobrej woli pary mogły przysięgnąć sobie miłość przed Bogiem.
Ślub dwóch bezdomnych par
Obie pary od 10 lat mieszkają w skrajnej nędzy i ubóstwie. Monika, Irek, Kasia i Mariusz mają bardzo prowizoryczne warunki w swoich domkach na granicy Katowic i Siemianowic. Jednak dzięki pomocy innych, 28 grudnia 2020 roku stanęli na ślubnym kobiercu. To właśnie wtedy spełniło się ich największe marzenie.
W zorganizowaniu ślubu Kasi i Mariusza oraz Moniki i Irka pomogły siostry zakonne, a także dwoje ludzi, którzy na co dzień opiekują się bezdomnymi. Z początku nic nie wskazywało na to, że pary będą mogły stanąć na ślubnym kobiercu. Dopiero dzięki pracy innych przysięgli sobie miłość przed Bogiem.
- Jak pierwszy raz zapytaliśmy ich o to, czy chcą wziąć ślub, odpowiedzieli, że to się nigdy nie uda, bo nie mają pieniędzy - mówiła Małgorzata Heichel-Detzner w rozmowie z portalem katowice24.info, która od roku angażuje się w pomoc bezdomnym.
Nowe życie dwóch małżeństw
Według relacji portalu katowice24.info przygotowania do ślubu tych dwóch par trwały aż kilka tygodni. Kasia, Irek, Monika i Mariusz zostali przywiezieni do Zgromadzenia Sióstr Misjonarek Miłości Matki Teresy z Kalkuty w Katowicach.
To właśnie tam mogli swobodnie się wykąpać i należycie przygotować do ceremonii ślubnej. Dodatkowo siostry ze zgromadzenia przygotowały dla bezdomnych posiłek i przedślubną spowiedź. O godzinie 16:00, 28 grudnia 2020 roku, pary stanęły przed drzwiami Kościoła św. Antoniego z Padwy w Dąbrówce Małej.
- Zarówno Kasia, jak i Mariusz oraz Monika, jak i Irek, wy bardzo dobrze wyrażacie to, o czym nam mówi Słowo Boże i św. Paweł. On pisze, że gdyby nie było miłości, to wszelkie bogactwa i zaszczyty, tytuły światowe są zupełnie niczym. Może ktoś powie o was, że macie wielkie nic w swoim życiu. Ale macie coś, co jest największym skarbem. Macie miłość - mówił ksiądz Wojciech Rymut, który zajął się odprawieniem ślubnej mszy.
Najbardziej stresującym momentem dla obu par był oczywiście moment złożenia przysięgi i włożenia sobie na palce obrączek. Kiedy było już po wszystkim, dwa młode małżeństwa otrzymały od swoich pomocników wiele prezentów. Wśród nich znalazły się m.in. pobyt w pięciogwiazdkowym hotelu. Świeżo upieczone małżeństwa marzą teraz o własnych mieszkaniach, w których mogliby swobodnie budować nowe wspomnienia.
- To jest początek nowej drogi do nowego i lepszego życia - mówiła Monika portalowi katowice24.info.
- Żeby teraz tylko znaleźć mieszkanie i tyle, i to życie ułożyć. Tylko to i nic więcej nam nie potrzeba - dodał Mariusz.
Masz pozytywnego newsa, zdjęcie lub wideo? Napisz do nas na redakcja@swiatradosci.pl
Artykuły polecane przez redakcję Świat Radości:
- Pies znalazł noworodka na wysypisku śmieci. Uratował mu życie
- Historie miłosne Agnieszki Osieckiej. O niektórych mało kto wie
- Muzyk Joszko Broda doczekał się z żoną 11 dzieci. Wielodzietność daje mu coś niezwykłego
Źródła: Facebook - Stowarzyszenie Przyjaciół Dąbrówki Małej i Burowca / kobieta.wp.pl
Następny artykuł