Znalazł prawdziwy skarb w nodze od stołu. Co skrywał przedwojenny mebel?

Stół w jednym z polskich antykwariatów skrywał wyjątkowo bogatą tajemnicę. Podczas przesuwania mebla doszło do odkrycia bardzo wartościowego skarbu. Właściciel sklepu nie spodziewał się, że jeden z jego okazów skrywa w sobie tyle historii. W trakcie zwykłego pakowania sprzedanego mebla oczom mężczyzny ukazał się niebywały przedmiot. Antykwariusz nie dowierzał własnym oczom.

Stół, szafa, mury budynku czy też inne na pozór zwyczajne miejsca w domu potrafią odkryć przed właścicielem wiele różnych historii i skarbów. W Polsce takie znaleziska są o wiele bardziej popularne niż gdziekolwiek na świecie. Liczne numizmatyczne odkrycia skrywane są w domach niejednego seniora. Polscy przodkowie w trakcie wojny i okupacji bardzo często chowali najcenniejsze przedmioty w najmniej oczekiwanych miejscach. Z biegiem lat wiele z nich zostało w domach lub ruinach mieszkań. Niejednokrotnie przekazywane z pokolenia na pokolenie meble czy dodatki do wystroju wnętrza skrywają w sobie przeróżne wartościowe przedmioty.

Nikt nie wierzył w powodzenie pary karłów. Jak wyglądają teraz ich dzieci?Czytaj dalej

Nie raz mijają dziesiątki lat zanim pod nogą stołu, fragmentem lampy czy w elewacji domu ktoś odnajdzie niebywały skarb. Bardzo częstym znaleziskiem są wycenione na dziesiątki tysięcy złotych monety. Niestety niejednokrotnie wyrzucane w momencie przeprowadzki czy porządkowania mieszkań przez młodsze pokolenia. Warto więc jednak zwrócić uwagę na otaczające meble i zachowane po seniorach rzeczy.

Stół sposobem na zarobienie majątku

Udając się do antykwariatów, które znajdują się w całej Polsce można zaskoczyć się obszernym wachlarzem rzeczy do kupienia w tego typu sklepach. Nikt nie spodziewałby się jednak, że zakupiony za ciężkie pieniądze mebel z przeszłości może skrywać w sobie skarb, który podreperuje budżet domowy. Ponieważ znalezienie takiego skarbu jest coraz trudniejsze, specjaliści radzą by nie wyrzucać mebli ze starych mieszkań a najpierw je dokładnie przejrzeć i “zbadać”.

- Trzeba pamiętać, że losy wojenne i represje systemowe zmuszały kilka pokoleń do starannego ukrywania wartościowych przedmiotów. Jeden z klientów opowiedział mi na przykład o bardzo starym stole, przy którym zasiadali już tylko studenci, którym wynajmował mieszkanie po dziadku. [...] Stół okazał się na tyle ciężki, że jedna z drewnianych nóg nie wytrzymała i, wyłamując się, uwolniła obfity wysyp kosztowności: rzadkich złotych monet, kieszonkowych zegarków i archiwalnych notatek sprzed wojny. Kiedyś za ich posiadanie groziłoby zesłanie - mówi Michał Niemczyk, właściciel numizmatycznego domu aukcyjnego w Warszawie.

Dzisiaj grzeje:
1. Pani Magda miała wyjść na zwykły spacer z córką. Nie wiedziała, że zaraz będzie musiała zmierzyć się z ogromnym ryzykiem
2. Kobieta zaczęła rozpaczliwie szlochać. Wtedy podchodzi do niej jej pitbull, finał sprawia, że lecą łzy
3. 1500 zł dodatku miesięcznie. Wiceminister właśnie potwierdził wejście nowej dopłaty

Mężczyzna wspomina także o innych licznych znaleziskach. Jednym z nich był złoty medal wart 180 tys. zł, który lata swojej świetności przeleżał pod podłogą jednego z mieszkań. Kolejnym niezwykłym odkryciem była pięciozłotowa moneta z 1932 r. Fachowcy w trakcie zrywania parkietu w jednym z mieszkań znaleźli niezwykły numizmat. Mimo to jednym z najbardziej zaskakujących odkryć była pewna staruszka odwiedzająca antykwariat. Kobieta przyszła do warszawskiego sklepu z pudełkiem po butach. Jej mąż był kolekcjonerem więc postanowiła przynieść do antykwariatu rzeczy po ukochanym. Okazało się, że wśród monet zawiniętych w papier toaletowy znajdowała się niezwykła 10-groszówka z 1973 r. bez menniczego znaku. Według szacowań antykwariuszy wartość pudełka kobiety wyniosła około 40 tys. zł.

ZOBACZ TAKŻE:

Źródło: wp.pl