Rodzice się ucieszą. Rząd przewiduje kolejne wsparcie dla rodzin

Zasiłek opiekuńczy powróci po wakacjach. Takie informacje przekazała minister rodziny Marlena Maląg, informując, że świadczenie ma być wypłacone do 20 września, o ile MRPiPS nie przedłuży terminu. Zasiłek opiekuńczy będzie mogła otrzymać każda placówka edukacyjna, która została zamknięta w wyniku pandemii koronawirusa.

Zasiłek opiekuńczy początkowo wprowadzony został 26 marca 2020 roku. Po wprowadzonych zmianach przysługiwał on do 26 lipca 2020, a teraz minister rodziny Marlena Maląg poinformowała, że ponownie świadczenie powróci po wakacjach. Według jej informacji ma być ono wypłacone do 20 września bieżącego roku. Co ciekawe, minister w ubiegłą środę poinformowała, że termin ważności świadczenia będzie mógł zostać przedłużony. Wszystko zależy jednak od sytuacji w kraju.

Poprosiła o szklankę gorącej wody. Reakcja sprzedawcy zdziwiła nie tylko kobietęCzytaj dalej

Zasiłek opiekuńczy od 20 września

Zasiłek opiekuńczy według podanych przez rząd ustaleń przysługuje każdemu ubezpieczonemu rodzicowi, który sprawuje opiekę nad dzieckiem do lat 8. Tym samym znajduje się w sytuacji, w której pandemia koronawirusa spowodowała zamknięcie żłobka, przedszkola, szkoły czy klubu dziecięcego z powodu COVID-19. W ten sam sposób z dodatku będą mogli skorzystać ubezpieczeni rodzice małoletnich do lat 16, którzy posiadają orzeczenie o niepełnosprawności. Natomiast rodzice dzieci do lat 18 mogą ubiegać się o świadczenie w przypadku, gdy ich dziecko ma orzeczenie o znacznym lub umiarkowanym stopniu niepełnosprawności oraz gdy ich dziecko wymaga specjalnego kształcenia.

Zasiłek opiekuńczy według podanych przez rząd ustaleń przysługuje każdemu ubezpieczonemu rodzicowi, który sprawuje opiekę nad dzieckiem do lat 8. Tym samym znajduje się w sytuacji, w której pandemia koronawirusa spowodowała zamknięcie żłobka, przedszkola, szkoły czy klubu dziecięcego z powodu COVID-19. W ten sam sposób z dodatku będą mogli skorzystać ubezpieczeni rodzice małoletnich do lat 16, którzy mają orzeczenie o niepełnosprawności. Natomiast rodzice dzieci do lat 18 mogą ubiegać się o świadczenie, w przypadku gdy ich dziecko ma orzeczenie o znacznym lub umiarkowanym stopniu niepełnosprawności i te, które mają wymagane kształcenie specjalne.

Minister rodziny poinformowała także, że zasiłek opiekuńczy będzie przysługiwał w sytuacji obostrzenia sanitarno-epidemiologicznego, która nie pozwoli dzieciom wrócić do normalnego trybu w wybranej placówce. Wcześniejszy zasiłek opiekuńczy przysługiwał również rodzicom, którzy byli zaniepokojeni wysłaniem dziecka do szkoły i chcielim by zostało z nimi w domu. Na ten temat wypowiedział się również w czwartek premier Mateusz Morawiecki. Mężczyzna tłumaczył, że taka opcja nie będzie upowszechniona. Zasiłek zostanie przyznany tylko w przypadku, kiedy któraś z placówek przejdzie na tym zdalny lub zostanie zamknięta.

- Zdajemy sobie sprawę z tego, że może być różna sytuacja, jeżeli chodzi zagrożenie epidemiczne w danych regionach, dlatego też została podjęta decyzja. Dodatkowy zasiłek opiekuńczy rozporządzeniem będziemy proponować do 20 września - powiedziała szefowa MRPiPS. - Oczywiście będziemy cały czas sytuację monitorować w kontakcie z Ministerstwem Edukacji Narodowej i kolejne decyzje będą podejmowane.

Zasiłek opiekuńczy wydawany jest co miesiąc i wynosi 80 proc. wynagrodzenia. Jest wypłacany za każdy dzień, w którym opiekowano się dzieckiem oraz za dni ustawowo wolne od pracy. Zdobyć może go matka lub ojciec dziecka, wypłacany jest natomiast rodzicowi, który poprosi o zasiłek. Jeśli chce się z korzystać z zasiłku, należy złożyć oświadczenie u pracodawcy, a on złoży je do ZUS-u. Zasiłek niestety nie będzie przysługiwał rodzinom, w których jeden z rodziców może zapewnić opiekę dziecku w domu. Chodzi tu o sytuację, w której jeden rodzic jest bezrobotny lub obecnie korzysta z urlopu wychowawczego czy rodzicielskiego.

ZOBACZ TAKŻE:

źródło: tvn24.pl