Najmłodsza bohaterka programu "Kobieta na krańcu świata". Martyna Wojciechowska zdradza historię niezwykłej dziewczynki
“Kobieta na krańcu świata” ponownie zadziwia i wzrusza swoich widzów. Tym razem Martyna Wojciechowska pokazała w najnowszym odcinku najmłodszą uczestniczkę i bohaterkę swojego programu. Dziennikarka przedstawiła historię uczennicy mieszkającej z Bangladeszu. Tym razem Martyna Wojciechowska zwróciła uwagę na problem edukacji młodych kobiet na świecie.
“Kobieta na krańcu świata” co niedzielę gości na antenie stacji TVN. W swoim programie prowadząca zabiera widzów w podróże dookoła świata, podczas których zapoznaje zebranych przed telewizorami z niezwykłymi historiami kobiet. Tym razem Martyna Wojciechowska postanowiła pokazać swoim widzom najmłodszą uczestniczkę w historii programu. W czwartym odcinku dwunastego już sezony “Kobiety na krańcu świata” dziennikarka przedstawiła dziewczynkę mieszkającą w Bangladeszu.
Wojciechowska w trakcie programu zwróciła również uwagę widzów na niezwykle trudny problem jakim jest brak dostępu do edukacji w kraju, w którym była. Niestety w Bangladeszu aż 20 proc. społeczeństwa żyje w skrajnym ubóstwie. Mieszkańcy nie mają dostępu do podstawowych instytucji, takich jak choćby szkoły.
Martyna Wojciechowska jak zwykle w programie “Kobieta na krańcu świata” zwróciła uwagę na istotny bardzo istotny problem. Tym razem przedstawiła sytuację związaną z brakiem dostępu do edukacji w Bangladeszu, jednym z najbiedniejszych krajów świata. PKB tego azjatyckiego państwa jest o połowę niższe niż Polski.
Porównanie PKB Polski i Bangladeszu. Grafika pochodzi ze statystyk Google'a
"Kobieta na krańcu świata" - brak edukacji w Bangladeszu
- Są na świecie miejsca tak trudno dostępne, tak słabo skomunikowane i tak narażone na monsuny i kataklizmy, że dzieci po prostu nie chodzą do szkoły, bo nie mają jak - mówiła Martyna Wojciechowska.
Bangladesz jest jednym z najbiedniejszych miejsc na świecie. Na powierzchni kraju, który jest dwa razy mniejszy niż Polska mieszka 170 mln. ludzi. W tym regionie mieszkańcy, poza problemami ekonomicznymi, muszą liczyć się również z trwającą prawie 5 miesięcy porą deszczową, która prowadzi do licznych zalań wiosek i miast. Powoduje to, że placówki szkolne są regularnie zniszczone, a brak pieniędzy nie pozwala na ich odbudowanie.
Wojciechowska razem z ekipą swojego programu odwiedziła jedną ze szkół w Bangladeszu. Niestety kraj, do którego udała się Martyna Wojciechowska, posiada bardzo słabo zorganizowany system oświatowy. Dodatkowo jest to miejsce, które przoduje w liczbie dzieci bez dostępu do systemu szkolnictwa w światowych statystykach. Wojciechowska w rozmowie w Dzień Dobry TVN wspomniała również, że miejsce, w którym spotkała dziewczynkę było "prawdziwym krańcem świata pod każdym względem".
- Przyjechaliśmy do wioski, która była położona bardzo daleko od Polski. Była prawdziwym krańcem świata, bo mieliśmy najpierw długie drogi samolotem, potem jeszcze samochodem, potem łodzią, no wiele, wiele godzin - tłumaczy Martyna Wojciechowska.
Najmłodsza bohaterka programu, którą pokazała Martyna Wojciechowska
Martyna Wojciechowska jadąc na wyprawę do Bangladeszu, nie spodziewała się, że w trakcie trwania planu zdjęciowego całkowicie zmieni zamysł produkcji “Kobiety na krańcu świata”. Podczas kręcenia jednego z odcinków Martyna Wojciechowska postanowiła razem z reżyserką porozmawiać z 10-letnią Rabiją. Tym samym dziewczynka stała się najmłodszą bohaterką programu.
- Przyjeżdżamy do tej wioski i, prawdę mówiąc, byłam przekonana, że będziemy się skupiać na nauczycielkach, które uczą w tej szkole, tymczasem weszłam do tej klasy i zobaczyłam ją. Zobaczyłam Rabiję i to był błysk, to było po prostu to coś - tłumaczy w Dzień Dobry TVN Martyna Wojciechowska.
Mała 10-letnia mieszkanka Bangladeszu zachwyciła Martynę Wojciechowską swoim zachowaniem. Młoda uczennica przykuła uwagę dziennikarki swoim zaangażowaniem w naukę i chęcią dalszej edukacji. To właśnie sprawiło, że Wojciechowska postanowiła całkowicie skupić się na jej historii.
- Ona była bardzo skupiona od razu na tej lekcji. [...] Widać było, że edukacja jest jej największym życiowym marzeniem i to po prostu mnie w niej ujęło. Szczególnie, że jednak my w świecie zachodu często borykamy się z tym, że dzieci nie chcą chodzić do szkoły - dodaje podróżniczka.
Wojciechowska jak zawsze w swoich zapowiedziach kolejnego odcinka “Kobiety na krańcu świata” zwróciła uwagę i podkreśliła, jak trudnym problemem jest fakt, że współczesne małe dziewczynki nie mają dostępu do edukacji. Tym samym jak w przypadku mieszkanek Bangladeszu będą zmuszone do życia w domu z mężem, a nie realizowania siebie. Mała 10-latka stała się przykładem dziewczynki, która chce zmienić swoje życie, dlatego stara się edukować w każdej możliwej chwili.
Dzisiaj grzeje:
1. W niecałe trzy lata do ich dwójki dołączyło dziewięcioro dzieci. Trudno o większy zbieg okoliczności
2. Chcą wprowadzić barbarzyński zakaz w Chinach. Chodzi o spacery z psami, tak źle jeszcze nie było
3. Biedronka i inne sklepy wprowadzają nowe udogodnienia dla klientów. Polacy mogą liczyć na większy komfort zakupów
- Trzeba zdać sobie sprawę, że jest mnóstwo dzieci na świecie, które do szkoły nie mogą chodzić. Nie jest coś oczywistego, to jest przywilej. (...) Żadne z tych dzieci, które widzieliście na materiale, bez tej pływającej szkoły, nie mogłoby uczęszczać na zajęcia, a przecież wiemy, że nie ma nic ważniejszego niż edukacja dzisiaj. Że edukacja to możliwość wyboru, wybór to wolność dla tych dzieci. A wciąż - jeśli jesteśmy przy temacie kobiecym - pół miliarda kobiet na świecie nie może i nie potrafi czytać i pisać, bo nie dostały tej edukacji - komentuje Martyna Wojciechowska.
ZOBACZ TAKŻE:
- Owczarek niemiecki myślał, że nikt go nie widzi, ale nagranie go zdradziło. Kamera pokazała prawdę o psie
- Zacznie się już dziś o 18. Tłumy wyjdą na ulice, aby zaprotestować, o co chodzi?
- Najnowsze odkrycie pokazuje, że już w prehistorii istniała równość płci. Naukowcy mają konkretne dowody
- Urodziła się bez nóg, a dziś dokonuje niemożliwego. Przedstawiamy kobietę, której historia jest gotowym scenariuszem filmowym
- Medyków zatrzymała awaria karetki. Wtedy do akcji ratunkowej wkroczył postronny mężczyzna
- Dinozaury mogły jednak wcale nie wyginąć, gdyby nie asteroida. Wyjątkowe odkrycie archeologów
- Przyjaciel Świerzyńskiego przerwał ciszę. Ujawnił całą prawdę, którą wszyscy mieli przemilczeć
Źródło: dziendobry.tvn.pl
Następny artykuł