Sephora wycofuje rzęsy z norek. Ugięła się pod presją PETA i klientów
Rzęsy od zarania dziejów są atrybutem kobiecości. Współcześnie wiele z nich jest doczepianych, doklejanych lub przedłużanych. Okazuje się, że za urodę ludzi płacą norki. Znany sklep z kosmetykami Sephora postanowił więc usunąć ten produkt ze swojej oferty.
Rzęsy do przedłużania mogą pochodzić z ferm futrzarskich. Tego odkrycia dokonało około 280 tysięcy amerykańskich klientów sieci Sephora, którzy postanowili zwrócić się do marki z prośbą o ich wycofanie. Również organizacja PETA (People for the Ethical Treatment of Animals, pol. Ludzie na rzecz Etycznego Traktowania Zwierząt) domagała się wycofania produktu. Korporacja uległa naciskom i zobowiązała się do usunięcia wszystkich produktów z norek z magazynów do końca roku.
Rzęsy nie są sztuczne
Niestety, sztuczne rzęsy nie są całkowicie sztuczne. Większość materiału do uzyskania takiego produktu pobierana jest z surowca z sierści norek hodowlanych. Zranione na potrzeby ludzkiej urody zwierzęta żyją w karygodnych warunkach. Nawet jeśli nie nosisz futer, może się okazać, że wspierasz właśnie taki rodzaj produkcji. Norki w fermach są poddawane ogromnemu stresowi, są w stanie nawet samookaleczyć się z powodu doznawanych cierpień. Producenci rzęs przekonują, że włosy kosmetyczne są zbierane z liniejących zwierząt i nie naraża ich to na cierpienie. Trudno jednak w to uwierzyć, biorąc pod uwagę ostatnie doniesienia. Tym bardziej, że wielu klientów wciąż znacznie wyżej ceni żywy włos.
Naturalny włos kosztuje również dużo więcej niż syntetyczny. Rzęsy produkowane z norek syberyjskich to jedne z najlepszych jakościowo produktów. Ich gęstość i wygląd jest bardzo naturalny. Procesem wytwórczy jest jednak przerażający.
Magazyny będą puste
Sephora postanowiła, usunąć całkowicie rzęsy z ferm futrzarskich. Po wspomnianych wcześniej 280 000 mailach od klientów korporacja postanowiła zaprzestać praktyk futrzarskich. Jak podaje elle.pl "[…] Wskutek tych działań firma w oświadczeniu wysłanym między innymi do magazynu Allure, potwierdziła, że rok 2020 rozpoczęła działaniami prowadzącymi do wyłączenia z bieżącej rzęs pochodzących z ferm i co więcej-w przeciągu kilku najbliższych miesięcy wycofa je też z magazynowych zapasów i zakaże swoim dostawcom pozyskiwania surowców z norek.[…]"
To bardzo dobra informacja dla wszystkich osób zainteresowanych godnym traktowaniem zwierząt, zwłaszcza tych wykorzystywanych w fermach futrzarskich.
Sephora podała również do ogólnej informacji oświadczenie, w którym czytamy:
„W Sephora zawsze byliśmy zobowiązani do przestrzegania najwyższych standardów piękna i bierzemy odpowiedzialność za komunikowanie się z naszymi klientami w sposób przejrzysty i uczciwy na temat naszych”
„Poinformowaliśmy władze PETA, że już na początku tego roku zdecydowaliśmy o rozpoczęciu procesu wycofywania produktów z norek z naszego asortymentu. Najwyżej cenimy sobie zaufanie naszych klientów i chcemy wspierać dostawców, którzy nam to gwarantują”.
Dzisiaj grzeje: 1. Wygrali wozy strażackie za wysoką frekwencję wyborczą. Jest lista gmin
2. Oblał jej twarz kwasem, myśleli, że oszpecił ją na zawsze. Jak wygląda 4 lata po ataku?
Niestety, sprzedaż rzęs w sklepach typu Sephora to jedynie wierzchołek góry lodowej. Cały przemysł futrzarski obejmuje, nie tylko sprzedaż detaliczną produktów do drogerii. Istnieje również sektor zajmujący się przedłużaniem rzęs w salonach kosmetycznych. Dlatego tak ważne jest, by konsumenci interesowali się tym, skąd pochodzą produkty, których używają.
ZOBACZ TAKŻE:
- Kultowe sprzęty i symbole PRL, za którymi tęsknimy. Jak wiele pamiętacie?
- Koniec kwarantanny. Ale nie dla wszystkich
- 9-latek pomylił trasę, przypadkiem wziął udział w wyścigu na 10 kilometrów i go wygrał
- Urodziła dziecko w korku na Wisłostradzie. Pomogła jej policja
- Basia Kurdej-Szatan pokazała nowego członka rodziny. Razem z mężem są bardzo szczęśliwi
- Są tylko dwa takie miejsca na świecie. Jedno z nich w Polsce. Niesamowite
Źródło: elle.pl
Następny artykuł