Wandal wpadł przez czarnego kota. Pech czy szczęście?

Czarny kot jednym przynosi pecha, a innym... szczęście. Dowodów na to dostarcza pewne zdarzenie z Warszawy. Człowiek nawet się nie spodziewał, że kot tak znacząco wpłynie na jego życie.

Czarny kot okazał się pomocny podczas próby schwytania pewnego osiemnastolatka. Dla niego zwierzę okazało się pechowe, jednak straż miejska może być innego zdania.

Znaleźli w pralce kilkadziesiąt tysięcy złotych. Sukces policji w walce z podejrzanymi o liczne oszustwaCzytaj dalej

Kot utknął we wnęce

Jeden z warszawskich kotów zdecydował się wejść do wnęki wentylacyjnej jednego z domów przy ul. Siennickiej. Jak wskazuje straż miejska, zwierzę chciało opuścić niebezpieczne dla siebie miejsce, ale nie potrafiło. Na szczęście zwróciło jednak uwagę mieszkańców, głośno miaucząc.

Na miejsce przyjechali strażnicy miejscy z Ekopatrolu i uratowali kota. To jednak nie koniec pozytywnych wiadomości.

Schwytany wandal

Funkcjonariusze chwilę po akcji usłyszeli dziwne, metaliczne odgłosy szarpania. Charakterystyczne dźwięki skłoniły straż miejską do sprawdzenia, co się dzieje. Okazało się, że tuż obok młody mężczyzna próbował wyrwać ze stojaka rower miejski. Nie udawało mu się to jednak, dlatego z całych sił kopał w blokadę i klął.

Widząc funkcjonariuszy, mężczyzna zaczął uciekać. Na szczęście szybka reakcja mundurowych pozwoliła schwytać wandala. Sprawcą okazał się 18-latek. Niedługo odpowie za wyrządzone szkody.

Dzisiaj grzeje: 1. Kilka tysięcy Polaków dostanie 1700 zł dodatku do wynagrodzenia. Komu się należy?
2. Partnerka Michała Wójcika z Ani Mru-Mru ma raka. W pięć dni zebrał prawie 250 tys. zł na jej leczenie

- Gdyby nie kot pewnie wszystko uszłoby mu na sucho – stwierdziła straż miejska.

ZOBACZ TAKŻE:

1. Husky uratowały i wychowały kota. Teraz myśli, że jest dużym i dzielnym psem
2. Plastikowe butelki i puszki mają być zwrotne. Nowy pomysł Ministerstwa Klimatu
3. Zrozumiał, że go adoptują i wychodzi ze schroniska. Wzruszająca reakcja uroczego psiaka
   
4. 2-letnia Zuzia walczy z rakiem. Żeby jej pomóc, policjantka zebrała 1,5 tony nakrętek
   
5. Chłopiec pomaga niewidomemu jelonkowi. Bez niego zginąłby z głodu
   
6. Podeszła do niewidomego bezdomnego, napisała jedno zdanie na kartce, którą trzymał. Ludzie zaczęli masowo dawać mu pieniądze

źródło: dobrewiadomosci.net.pl

• Prawa zwierząt
• Kot
• Polska