W Karpatach odnaleziono gatunek od dawna uznawany za wymarły. Pojawił się na Ziemi zaraz po wyginięciu dinozaurów

To odkrycie fascynuje nie tylko naukowców. Nic dziwnego, w końcu zwierzę nazwane przez nich “żywą skamieliną” liczy 65 milionów lat i zostało uznane za wymarłe. Teraz zostało znalezione i sfotografowane w Górach Fogaraskich w Rumunii. Jest to niezwykle ważne wydarzenia dla świata nauki.

Odkrycie w Rumunii to ważny moment w historii nauki. Odnaleziono przedstawiciela gatunku, który liczy miliony lat - Romanichthys valsanicola. Jest to najstarsza i jednocześnie najrzadziej występująca ryba na świecie.

"Twoja Twarz Brzmi Znajomo": Czadoman spełnia się nie tylko na scenie. Zwycięzca programu za kulisamiCzytaj dalej

Odkrycie głowaczogłowa ardżeszańskiego

Romanichthys valsanicola to inaczej głowaczogłów ardżeszański, lokalnie nazywany “asprete”. Jest to jeden z gatunków, które zostały umieszczone w Czerwonej Księdze Gatunków Zagrożonych jako “krytycznie zagrożony”.

To ostatni stopień na tej liście, znajdujący się zaraz przed kategorią “wymarły”. Zwierzęta znajdujące się w tym spisie są niezwykle rzadko spotykane w ich naturalnym środowisku.

Odnaleziona ryba jest gatunkiem endemicznym. Oznacza to, że występuje ona wyłącznie na konkretnym i przy tym niewielkim obszarze. Na Ziemi pojawiła się ona 65 milionów lat temu, czyli zaraz po tym, jak zdążyła wyginąć większość dinozaurów.

Według informacji zawartych w Czerwonej Księdze, głowaczogłów ardżeszański występuje tylko na kilometrowym odcinku odnogi rzeki Ardżesz w Górach Forgaraskich. Jest to część łańcucha karpackiego w Rumunii.

Kamery nagrały zdumiewające zachowanie 12-latka. Kobieta wyciągnięta z opresji przez młodego bohateraCzytaj dalej

Rumuńscy ekolodzy w szoku

Głowaczogłówa ardżeszańskiego nikt nie widział przez ostatnich osiem lat. Ekolodzy w Rumunii uznali zatem, że prehistoryczna ryba może zostać uznana za wymarłą. Zdjęcie kilkunastu głowaczogłowów zupełnie ich zdumiało.

- To najrzadziej występująca ryba w Europie, a prawdopodobnie także na świecie - powiedział w wywiadzie dla Real Press Alexandru Găvan, rumuński alpinista i ekolog. - Zdaniem Ministerstwa Środowiska na wolności zostało około 10 do 15 przedstawicieli. Ostatnim razem udało się sfilmować je w 2012. Teraz znaleźliśmy kolejnych 12. Myślę, że za niedługo natkniemy się na następne, ale ich ogólna liczba nadal będzie mała.

Głowaczogłów ardżeszański to jeden z ważniejszych elementów kultury rumuńskiej. Pod tym względem można porównać go do naszego żubra. Jest to też jedyny gatunek, który w łacińskiej nazwie ukrywa nazwę kraju. Pojawił się on na znaczkach pocztowych w latach 90.

Medyków zatrzymała awaria karetki. Wtedy do akcji ratunkowej wkroczył postronny mężczyznaCzytaj dalej

Dzisiaj grzeje:
1. Wyprawa na Księżyc niewątpliwie była niebywałym wyczynem. Jedno nagranie sprawia jednak, że trudno powstrzymać śmiech
2. Szczere wyznanie żony Zenka Martyniuka. Ujawniła najbardziej skrywany sekret ich związku
3. Pamiętacie siostrę Genowefę Basen? Wiemy co słychać u gwiazdy serialu "Daleko od noszy"

- Ratowanie i ochrona gatunku pozwoli nam wysłać sygnał o zasięgu krajowym i, mam nadzieję, globalnym, że nie wszystko jeszcze stracone i zmotywuje ludzi do walki o środowisko - dodaje Găvan. - Tak wiele zwierząt zagrożonych jest wyginięciem, a nasz klimat cierpi coraz bardziej przez działalność człowieka. To wydarzenie pokazuje jednak, że to jeszcze nie koniec.