Polscy siatkarze 1,5 roku zapuszczali włosy. Właśnie zdradzili po co. Zaskakujący cel akcji sportowców
Polscy siatkarze zapuszczali włosy nie bez powodu. Okazało się, że cel ich akcji jest naprawdę wyjątkowy. Sportowcy po raz kolejny udowodnili, że potrafią się poświęcić w imię szlachetnej idei. Tak postępują najwięksi.
Zapuszczanie włosów w szczytnym celu stało się ostatnio bardzo popularne. Nikt jednak nie przypuszczał, po co dokładnie nasi sportowcy zdecydowali się na zmianę swoich fryzur. Wreszcie prawda wyszła na jaw.
Włosy na medal
Opinia publiczna w końcu dowiedziała się, co skłoniło popularnych polskich siatkarzy do zapuszczenia włosów. Jakub Kochanowski i Karol Kłos zdecydowali się to zrobić dla Fundacji Herosi. Obaj wzięli udział w akcji “Podziel się dzieciństwem”, która polega na przekazywaniu swoich włosów dzieciom.
- Półtora roku temu postanowili zapuścić włosy. Ale to nie koniec tego wyzwania, bo… za jakiś czas przekażą swoje włosy po obcięciu naszym podopiecznym w ramach akcji „Podziel się dzieciństwem” - możemy przeczytać na Instagramie Fundacji Herosi.
Szczytny cel siatkarzy
Ze zbieranych włosów produkuje się peruki i uzupełnienia fryzur, które przekazywane są dzieciom cierpiącym na łysienie plackowate, choroby nowotworowe czy trichotilomanię (zaburzenie polegające na niekontrolowanym wyrywaniu sobie włosów z głowy).
Dzisiaj grzeje: 1. Kilka tysięcy Polaków dostanie 1700 zł dodatku do wynagrodzenia. Komu się należy?
2. Za znieważenie Dudy grożą jej 3 lata więzienia. 20-latkę zatrzymano niezgodnie z prawem?
Siatkarze mają nadzieję, że ich udział w akcji nie tylko pomoże najmłodszym, lecz także przyniesie rozgłos fundacji. Nie pozostaje nam nic innego, jak tylko im kibicować - zarówno na boisku, jak i podczas właśnie takich akcji.
ZOBACZ TAKŻE:
- Husky uratowały i wychowały kota. Teraz myśli, że jest dużym i dzielnym psem
- Plastikowe butelki i puszki mają być zwrotne. Nowy pomysł Ministerstwa Klimatu
- Zrozumiał, że go adoptują i wychodzi ze schroniska. Wzruszająca reakcja uroczego psiaka
- 2-letnia Zuzia walczy z rakiem. Żeby jej pomóc, policjantka zebrała 1,5 tony nakrętek
- Chłopiec pomaga niewidomemu jelonkowi. Bez niego zginąłby z głodu
- Podeszła do niewidomego bezdomnego, napisała jedno zdanie na kartce, którą trzymał. Ludzie zaczęli masowo dawać mu pieniądze
źródło: dobrewiadomosci.net.pl
Następny artykuł