Pan Bogusław spadł z roweru i nie mógł uwierzyć własnym oczom. Niefortunny wypadek okazał się wyjątkowo cenny
Pan Bogusław znalazł cenny skarb i to spadając z roweru. Można powiedzieć, że miał szczęście w nieszczęściu. Wszystko miało miejsce przy drodze pod Inowrocławiem, gdzie oddawał się codziennej przejażdżce. Ta wyprawa okazała się jednak zupełnie inna niż każda poprzednia.
Mieszkaniec Inowrocławia znalazł niesamowity skarb. Wszystko za sprawą niefortunnego upadku z roweru.
Skarb na skutek upadku
Mieszkaniec gminy Rojewo leżącej pod Inowrocławiem przewrócił się na rowerze, odkrywając pod kołami coś zupełnie niezwykłego. Okazało się, że na drodze leży 66 monet z XVII wieku. Potem w tym samym miejscu odkryto jeszcze kilkanaście innych takich skarbów.
Odkrycia dokonał Bogusław Rumiński, który wybrał się na grzyby niedaleko miejscowości Jezuicka Struga i Starej Wsi. Monety zauważył w koleinie po kołach traktora, wstając po niefortunnym (bądź właśnie fortunnym) upadku.
Były to historyczne szóstaki, czyli sześciogroszówki oraz orty - osiemnastogroszówki. Monety trafiły do Delegatury Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, a znalazcy zapewniono nagrodę.
Dalszy przebieg zdarzeń
Pan Bogusław od razu zawiadomił urząd gminy, który z kolei poinformował Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków w Toruniu. Następnego dnia na miejsce przyjechał pracownik bydgoskiej delegatury urzędu ochrony zabytków.
- Osobliwość tego znaleziska polega na tym, że wszystkie monety pochodzą mniej więcej z tego samego czasu, z lat 60 XVII wieku. Wtedy te wszystkie monety były w obiegu - mówi Tamara Zajączkowska, archeolog, główny specjalista do spraw ochrony zabytków z bydgoskiej delegatury urzędu.
Korzystając z wykrywacza metali, znaleziono jeszcze kilkanaście monet w tym samym miejscu. Łącznie odkryto tam 86 sztuk monet. Przewieziono je do Bydgoszczy, gdzie zostały zeskanowane. Dziś znajdują się w szafie pancernej w delegaturze WUOZ.
- Najczęściej w skarbach monet bywa tak, że jeżeli ktoś decydował się na ukrycie skarbu, to były monety pochodzące z różnego czasu i z różnych miejsc, to nie były tylko monety polskie, ale też zagraniczne, różne emisje i tak dalej - dodaje Tamara Zajączkowska.
Odkrycie z Jezuickiej Strugi to monety wybite na terenie ówczesnej Rzeczpospolitej. Skarb celowo ukryto w ziemi - podkreślają archeolodzy.
Dzisiaj grzeje:
1. W niecałe trzy lata do ich dwójki dołączyło dziewięcioro dzieci. Trudno o większy zbieg okoliczności
2. Owczarek własnym ciałem bronił pana przed włamywaczami. Zapłacił wysoką cenę
3. Biedronka i inne sklepy wprowadzają nowe udogodnienia dla klientów. Polacy mogą liczyć na większy komfort zakupów
- Trzeba pamiętać, że za fałszerstwa groziły wtedy wysokie kary. Można tylko przypuszczać, że osoba, która weszła w posiadanie tych pieniędzy po jakiejś transakcji, nie była pewna, czy nie są fałszywe i wolała je zakopać do czasu, powiedzmy lepszej koniunktury. Część tych monet jest uszkodzona. To oczywiście tylko hipoteza - informuje Zajączkowska.
ZOBACZ TAKŻE:
- Kobieta spojrzała na test ciążowy i była pewna. Winny jest jej kot
- Będą nowe ograniczenia i zakazy. Mamy potwierdzenie z Kancelarii Premiera
- Najnowsze odkrycie pokazuje, że już w prehistorii istniała równość płci. Naukowcy mają konkretne dowody
- Urodziła się bez nóg, a dziś dokonuje niemożliwego. Przedstawiamy kobietę, której historia jest gotowym scenariuszem filmowym
- Medyków zatrzymała awaria karetki. Wtedy do akcji ratunkowej wkroczył postronny mężczyzna
- Kot wrócił do domu z kartką przypiętą do obróżki. Właściciel zdębiał, gdy ją przeczytał
- Dziś piątek 13. Czy czarny kot naprawdę przyniesie nam wielkiego pecha?
źródło: pomorska.pl
Następny artykuł